Lokalny bohater niepokonany. Tłum oszalał
Kamil Szkaradek pokonał jednogłośną decyzją sędziów Davida Martinika na gali KSW 75. Szkaradek pochodzi z Nowego Sącza, gdzie odbywa się gala i każdej jego akcji towarzyszyła ogromna wrzawa.

Już w trakcie wejścia do klatki spory sektor robił ogromny hałas. Podczas walki było tylko głośniej.
KSW 75. Kamil Szkaradek pokojnał Davida Martinika
Nic dziwnego, bo Szkaradek walczył świetnie. W pierwszej rundzie wykorzystał nieudane kopnięcie rywala i go obalił. W parterze dominował i runda zakończyła się w tej płaszczyźnie.
Druga runda była bardziej wyrównana, a w trzeciej znowu do głosu doszedł Szkaradek, ze swoimi umiejętnościami parterowymi. Nie udało mu się poddać Czecha, ale wygrał zdecydowanie u wszystkich sędziów, co wywołało euforię u jego najbliższych i kibiców siedzących na trybunach.
W pierwszej walce KSW 75, Adrianna Kreft, również jednogłośną decyzją, pokonała Petrę Castkovą.
Zobacz również:
- Wielkie kontrowersje po walce w KSW. Żądali zmiany werdyktu, jest oficjalny komunikat federacji
- Artur Szpilka zmierzy się z polską tenisistką. Nagle zwrócił się do jej męża
- Dramat byłego mistrza KSW. Poważne problemy ze zdrowiem. "Przestaję wierzyć"
- Liczyli na wielki powrót, a Chalidow nagle ujawnił. "Nie jestem w stanie"