Jeszcze jest nadzieja. Jan Błachowicz poznał swoje miejsce w rankingu UFC
Jan Błachowicz niestety zaliczył nieudany powrót do oktagonu po prawie dwóch latach absencji. Polak na gali UFC w Londynie przegrał z Carlosem Ulbergiem po kontrowersyjnej decyzji sędziów. "Black Jag" dzięki zwycięstwu zaliczył spory awans w rankingu kategorii półciężkiej i już teraz może liczyć się w rozgrywce o pas. Natomiast "Cieszyński Książę" nie może narzekać na swoje nowe miejsce we wspomnianej klasyfikacji. Obecna lokata pokazuje, że Polak przy odrobinie szczęścia nadal może wrócić na tron.

Ponad 600 dni, tyle musiał czekać Jan Błachowicz na swój powrót do klatki UFC. Brak walk spowodowany był problemami zdrowotnymi, a dokładnie operacją obu barków i późniejszą rekonwalescencją. "Cieszyński Książę" w Londynie skrzyżował rękawice ze sklasyfikowanym wcześniej na 6. pozycji rankingu wagi półciężkiej Carlosem Ulbergiem.
Według ekspertów długo niewalczący Polak nie był faworytem w tej walce. Jednak zaprezentował się dobrze, rywal w żadnym stopniu nie mógł zagrozić Polakowi. Niestety Biało-Czerwony również nie był bardzo aktywny, przez co sędziowie po trzech pełnych rundach przyznali zwycięstwo Nowozelandczykowi.
Na szczycie dywizji zrobiło się ostatnio niemałe zawirowanie. Dominator Alex Pereira przegrał z Magomedem Ankalajewem i teraz to Rosjanin dzierży pas UFC. Mówiło się, że jeśli "Janek" triumfuje w stolicy Anglii, to znowu będzie blisko pasa mistrzowskiego. Przed walką zajmował 3. miejsce w rankingu i w przeszłości zremisował z obecnym czempionem, zatem byłby to idealny moment na wyrównanie rachunków.
Ranking UFC: spadek Jana Błachowicza
Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna i po przegranej Błachowicz spadł z 3. na 5. miejsce. Ulberg z kolei zajął poprzednią lokatę Polaka. Przy takim obrocie spraw można nadal stwierdzić, że kolejne zwycięstwo znowu da awans i ponowie pozwoli "Cieszyńskiemu Księciu" w walce powrót na tron. Z kolei porażka mogłaby już na dobre zamknąć marzenia. Wszystko zależy od sytuacji, która ułoży się w topie rankingu wagi do 93 kilogramów.
Z kim zatem biało-czerwony stoczy kolejny bój? Opcji jest kilka. Pierwsza to rewanż z Aleksandarem Rakiciem, który jest po trzech porażkach, a w 2022 r. przegrał z Polakiem przez kontuzję nogi. Druga opcja to przegrany walki Jamahal Hill - Khaill Rountree Jr. lub ktoś z zestawienia Dominick Reyes - Nikita Kryłow. Obaj w przeszłości przegrywali z naszym reprezentantem. Poza zasięgiem natomiast obecnie są Prohazka, Pereira i Ankalajew. Najprawdopodobniej kolejnym starciem o pas będzie rewanż Rosjanina z Brazylijczykiem.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje