Zawody w łódzkiej Atlas Arenie były drugim występem polskich lekkoatletów przed własną publicznością w tym sezonie halowym, po sobotnim mityngu Orlen Copernicus Cup w Toruniu. We wtorek, lepiej niż kilka dni wcześniej spisał się Bukowiecki (KS AZS UWM Olsztyn), który zwyciężył w rywalizacji kulomiotów z wynikiem 21,54, znacznie lepszym niż uzyskał w Toruniu (20,39). 22-letni lekkoatleta pokonał mocnych rywali, bo drugie miejsce zajął halowy mistrz Europy Michał Haratyk (Sprint Bielsko-Biała) - 20,95 , trzeci był najlepszy kulomiot Afryki Nigeryjczyk Chukwuebuka Enekwechi - 20,87, a poza podium znalazł się utytułowany Niemiec David Storl - 20,03. - Fajnie jest zwyciężać w Łodzi, udało mi się to już trzeci raz. Mój dzisiejszy występ oceniam jednak krytycznie. Pchało się tragicznie i na sześć prób tylko jedna była udana. W pozostałych kula szła po palcach i odległości były poniżej poziomu - ocenił Bukowiecki, który poprzednio zwyciężał w Łodzi w 2017 i 2019 roku. W Atlas Arenie po niedawnym urazie do skakania wzwyż Lićwinko. Zawodniczka KS Podlasie Białystok jako jedyna pokonała poprzeczkę na wysokości 1,93. Po nieudanej pierwszej próbie na 1,96 zrezygnowała z dalszej rywalizacji z powodu odnowienia urazu. - Tydzień temu w Czechach naciągnęłam mięsień, dostałam zielone światło od doktora, żeby kontynuować sezon. Niestety, zrobiłam duży błąd techniczny przy próbie na 1,96 i ból powrócił. Mój sezon halowy znów stanął więc pod znakiem zapytania. Ale w tym roku są igrzyska i nie chcę popełnić błędu, jak cztery lata temu - wyjaśniła 33-letnia halowa mistrzyni świata z Sopotu (2014). Na najwyższym stopniu podium w Łodzi stanęła też Klaudia Siciarz, która z czasem 8,04 wygrała rywalizację na 60 m przez płotki. Jak mówiła 21-letnia lekkoatletka AZS AWF Kraków, w kolejnych startach zamierza złamać barierę 8 sekund. - To jest do zrobienia w niedalekiej przyszłości - zapewniła. Bardzo blisko zwycięstwa był też płotkarz Damian Czykier, który o 0,01 s przegrał z Węgrem Valdo Szucsem (7,57). - Valdo wysoko postawił poprzeczkę i tym razem on był górą. Ale cieszy mnie stabilizacja na wysokim poziomie. Mityngi to jest show, na imprezie międzynarodowej z takiej porażki bym płakał. A tu się sprawdzamy i wszystko idzie w dobrym kierunku igrzysk w Tokio - zaznaczył zawodnik KS Podlasie Białystok. W ciekawie zapowiadającej się rywalizacji tyczkarzy z udziałem dwukrotnego mistrza świata Amerykanina Sama Kendricksa, który w sobotę we Francji wynikiem 6,01 poprawił rekord Ameryki Północnej, Kanadyjczyka Shawna Barbera, Pawła Wojciechowskiego i Roberta Sobery. Z rezultatem 5,80 pewnie triumfował Kendricks. Drugie miejsce zajął Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz), a trzecie Sobera (KS AZS AWF Wrocław). Obaj Polacy skoczyli po 5,60. Najniższej wysokości 5,30 nie pokonał natomiast mistrz świata z Pekinu (2015) Barber. Bieg na 60 m wygrał Brytyjczyk Richard Kilty - 6,66, a wśród kobiet Ukrainka Wiktoria Ratnikowa - 7,32. Dzień wcześniej w tej samej hali o medale w Młodym Orlen Cup walczyli uczniowie 12 szkół podstawowych z woj. łódzkiego. Najlepsza okazała się Sportowa Szkoła Podstawowa nr 3 z Aleksandrowa Łódzkiego. Mityng w Łodzi organizowany jest od 2015 roku. Wcześniej pod nazwą Pedro's Cup, a od 2017 roku, jako Orlen Cup. Wyniki: kobiety 60 m 1. Wiktoria Ratnikowa (Ukraina) 7,32 2. Katarzyna Sokólska (Polska) 7,39 3. Marika Popowicz-Drapała (Polska) 7,41 60 m ppł 1. Klaudia Siciarz (Polska) 8,04 2. Pia Skrzyszowska (Polska) 8,05 3. Evonne Britton (USA) 8,06 wzwyż 1. Kamila Lićwinko (Polska) 1,93 2. Julia Czumaczenko (Ukraina) 1,89 3. Priscilla Frederick (Antigua i Barbuda) 1,89 mężczyźni 60 m 1. Richard Kilty (Wielka Brytania) 6,66 2. Mike Rodgers (USA) 6,66 3. Przemysław Słowikowski (Polska) 6,69 60 m ppł 1. Valdo Szucs (Węgry) 7,57 2. Damian Czykier (Polska) 7,58 3. Milan Trajkovic (Cypr) 7,67 tyczka 1. Sam Kendricks (USA) 5,80 2. Paweł Wojciechowski (Polska) 5,60 3. Robert Sobera (Polska) 5,60 kula 1. Konrad Bukowiecki (Polska) 21,54 2. Michał Haratyk (Polska) 20,95 3. Chukwuebuka Enekwechi (Nigeria) 20,87 Bartłomiej Pawlak