Partner merytoryczny: Eleven Sports

Trefl Sopot - Asseco Prokom Gdynia 83:57 w 3. meczu finałowym

Koszykarze Trefla Sopot pokonali Asseco Prokom Gdynia 83:57 w trzecim meczu finałowym Tauron Basket Ligi.

Adam Waczyński z Trefla w ataku na kosz Asseco Prokomu
Adam Waczyński z Trefla w ataku na kosz Asseco Prokomu/Adam Warżawa/PAP

Trzeci mecz finału play off, ale pierwszy rozegrany w Ergo Arenie, nie przyniósł rekordu frekwencji. Tym razem na trybunach zasiadło niespełna siedem tysięcy kibiców, podczas kiedy najwięcej zgromadziło spotkanie obu finalistów, które odbyło się 14 kwietnia - świadkami wygranej mistrzów Polski 77:73 było w Sopocie 10 152 widzów.

Zresztą wszystkie derby Trójmiasta, a było ich 11, zakończyły się do tej pory sukcesem gdyńskiego zespołu. Tym razem role się odwróciły - o ile w dwóch pierwszych finałowych meczach dominowało Asseco Prokom, o tyle przed własną publicznością zawodnicy Trefla nie dali gościom żadnych szans.

W zwycięskiej drużynie znakomicie spisywali się zwłaszcza Adam Waczyński i John Turek, natomiast po drugiej stronie najbardziej zawiódł motor napędowy zespołu, Jerel Blassingame, który w dodatku nie trafił żadnego z siedmiu rzutów z gry. Kiepsko wypadł także drugi lider mistrzów Polski Donatas Motiejunas.

Już na początku 12. spotkania gospodarze jasno dali do zrozumienia, że zamierzają wreszcie przerwać hegemonię rywali. W trzeciej minucie sopocianie wygrywali 6:0, a w ósmej po akcji Waczyńskiego 21:11.

Zawodnicy Asseco Prokomu nie mogli przebić się przez szczelną defensywę rywali, którzy sami nie mieli większych problemów z powiększaniem dorobku. W 14. minucie po akcji Johna Turka, który w tym momencie miał na koncie 12 punktów, zrobiło się już 35:16 dla Trefla.

Tuż przed końcem pierwszej połowy po rzucie Waczyńskiego przewaga gospodarzy, którym wychodziło dosłownie wszystko, wynosiła 21 punktów - 47:26. 

Trefl - Asseco Prokom 83:57 okiem fotoreportera

Zobacz galerię
+2

W świetnym stylu, od prowadzenia 6:0, drużyna trenera Karlisa Muiznieksa rozpoczęła także drugą połowę. Sopocianie na tym nie poprzestali i systematycznie wybijali gościom ochotę do gry. W 27. minucie po dwóch akcjach 2+1 Filipa Dylewicza i Łukasza Koszarka Trefl prowadził 65:34.

W tym momencie trener gdynian Andrzej Adamek pogodził się z porażką i zaczął oszczędzać swoich czołowych koszykarzy. Pomimo tego jego drużynie udało się odrobić 10 punktów straty - w 33. minucie było 72:51 dla Trefla. Na więcej gospodarze jednak już nie pozwolili.

Trefl Sopot - Asseco Prokom Gdynia 83:57 (26:14, 21:16, 22:12, 14:15)

Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 2-1 dla Asseco. Czwarte spotkanie odbędzie się w czwartek w Sopocie.

Trefl Sopot: John Turek 18, Adam Waczyński 15, Filip Dylewicz 15, Łukasz Koszarek 15, Jermaine Mallett 10, Marcin Stefański 6, Vonteego Cummings 2, Łukasz Wiśniewski 2, Saulius Kuzminskas 0, Kacper Stalicki 0, Wojciech Fraś 0, David Brembley 0.
Asseco Prokom Gdynia: Donatas Motiejunas 11, Adam Hrycaniuk 9, Przemysław Zamojski 6, Jerel Blassingame 5, Michael Kuebler 5, Quinton Day 4, Piotr Szczotka 4, Przemysław Frasunkiewicz 4, Fiodor Dmitriew 4, Adam Łapeta 3, Mateusz Ponitka 2, Łukasz Seweryn 0.

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje