Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dawid Kubacki na trzecim miejscu. Świetny skok Polaka w Oslo

Treningi przed czwartkowymi zawodami w Oslo już za nami. Dawid Kubacki w drugiej próbie zaprezentował się naprawdę świetnie i bardzo długo utrzymywał się na pierwszym miejscu. Pod koniec treningu wyprzedzili go dwaj niezawodni Austriacy - Jan Hoerl i Daniel Tschofenig (lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata). Ostatecznie Kubacki zakończył ten trening na bardzo wysokim trzecim miejscu.

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki/JURE MAKOVECAFP/AFP

Zmagania w Oslo zawsze są jednym z najważniejszych punktów w kalendarzu Pucharu Świata. Niestety tegoroczna otoczka daleka jest od idealnej za sprawą skandalu, jaki wywołali Norwedzy pod koniec mistrzostw świata. Ze zmagań na dużym obiekcie zdyskwalifikowani zostali między innymi Marius Lindvik (stracił srebrny medal) oraz Johann Andre Forfang. Powód? Manipulacje Skandynawów przy kombinezonach.

Dwaj wyżej wymienieni sportowcy zawody w Oslo obejrzą z trybun, ponieważ zostali przez FIS zawieszeni do odwołania. Ponadto w środę po odprawie technicznej dużo zmieniło się dla pozostałych nacji, w tym także Polaków. Każdy zawodnik w cyklu Raw Air może korzystać tylko z jednego kombinezonu. "Atmosfera na spotkaniu była ciężka, ale wierze ze w ten sposób zaczniemy odbudowę skoków" - przekazał Kacprowi Merkowi niepocieszony Thomas Thurnbichler. Polacy mieli w planach wprowadzenie nowych kombinezonów na Lahti oraz Planicę, lecz obeszli się smakiem.

Nieudany powrót Kamila Stocha. Ten skok nie wyglądał dobrze

Humoru szkoleniowcowi podczas pierwszego treningu nie poprawił Kamil Stoch. Zakopiańczyk zaliczył nieudany powrót do rywalizacji i na przywitanie z Holmenkollbakken uzyskał zaledwie 106,5 metra. Niestety również pozostali nasi rodacy nie przekroczyli nawet punktu konstrukcyjnego. Najdalej poszybował Dawid Kubacki (118,5 m), który długo utrzymywał się w czołowej trójce, jednak został z niej strącony przez lepiej dysponowanych w obecnej kampanii zawodników.

Organizatorom życie utrudniał wiatr. Podczas treningu aż trzykrotnie skracano lub wydłużano najazd. W użyciu była 8, 10 oraz 12 belka. Kibice natomiast obejrzeli kilka naprawdę dalekich skoków. Popis dał Manuel Fettner. Austriakowi odjęto aż 21,9 punktu, ale za to wykorzystał on dobry wiatr i poleciał ponad 140 metrów. Doświadczony zawodnik okazał się najlepszy.

Czołówka pierwszego treningu i miejsca Polaków:

1. Manuel Fettner (Austria) - 75 punktów

2. Ryoyu Kobayashi (Japonia) - 71,5

3. Anze Lanisek (Słowenia) - 69,3

4. Andreas Wellinger (Niemcy) - 63,7

5. Philipp Raimund (Niemcy) - 61,7

8. Dawid Kubacki (Polska) - 58

18. Jakub Wolny (Polska) - 47,6

20. Aleksander Zniszczoł (Polska) - 45,5

21. Paweł Wąsek (Polska) - 45,4

23. Maciej Kot (Polska) - 43,9

43. Kamil Stoch (Polska) - 29,9

Duża poprawa Dawida Kubackiego, Stoch tylko niewiele lepiej

Przy drugiej próbie Dawid Kubacki wypadł lepiej niż przy pierwszej. Tym razem skoczył 126,5 metra, co dało mu dosyć pewne prowadzenie. Maciej Kot natomiast skoczył 123 metry, co również nie było złym wynikiem. 

Jakub Wolny był kolejnym z Polaków, którzy poprawili się względm pierwszego treningu. Skoczył 117,5 metra. Kamil Stoch nieznacznie również zalicza się do tego grona. W jego przypadku trudno jednak cieszyć się z poprawy ze 106,5 metra na 114 metrów. To nadal był wynik niezadowalający.  

Aleksander Zniszczoł w drugim treningu wylądował dokładnie w tym samym miejscu, co w pierwszym - na 117. metrze. Polscy kibice po tym przeciętnym skoku mogli już oczekiwać jedynie na występ Pawła Wąska

25-letni Wąsek poprawił swój wynik i skoczył 122 metry. Wciąż jednak nie był to wynik tak dobry, jak Kubackiego, który w tamtym momencie był nie tylko najlepszym z Polaków, ale w całej stawce, biorąc pod uwagę drugi trening. 

Dawida Kubackiego wyprzecili dopiero Daniel Tschofenig i Jan Hoerl. Ostatecznie Polak zakończył drugi trening na 3. miejscu, co jest bardzo dobrą wiadomością przed kwalifikajami. 

Adam Małysz ocenia sezon polskich skoczków. „Będziemy więcej wymagać”. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV
Paweł Wąsek/KERSTIN JOENSSON / AFP/AFP
Maciej Kot/NTB Scanpix TERJE BENDIKSBY/AFP
Jakub Wolny/Andrzej Iwańczuk/Reporter/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem