- Nie było mowy o chwili zwątpienia. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę po co tu jesteśmy i o co gramy - powiedział tuż po meczu rezerwowy środkowy reprezentacji Polski. Szewczyk przez sześć minut dał odpocząć Marcinowi Gortatowi i Maciejowi Lampe. W podkoszowej walce spisał się bardzo dobrze, gromadząc 4 punkty, 3 zbiórki i jeden z najefektowniejszych bloków spotkania. - Zawsze daje z siebie wszystko. Nie jest ważne, czy trener oczekuje ode mnie 4 minut, czy 30. Zawsze jestem gotowy do gry - dodał Szewczyk. Mecz z Bułgarią kosztował Polaków sporo wysiłku. - Teraz jedziemy do hotelu na odnowę biologiczną i masaże. Mamy sztab ludzi, który się nami zajmie, żebyśmy byli gotowi na kolejne mecze - zaznaczył środkowy "Biało-czerwonych". Kolejne spotkanie Polski na ME już we wtorek (Wrocław, godz.18.15). Rywalami naszej kadry będą Litwini. Dariusz Jaroń, Wrocław Czytaj też: Katzurin: Kawał dobrej roboty w obronie Gortat: Żaden facet nie chce tam oberwać Adam Wójcik: To nam doda sił przed Litwą ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU POLSKA - BUŁGARIA