- Nie będzie jednak łatwo, bo w Zagłębiu zmienił się trener i możemy być pewni, że rywale zrobią wszystko, żeby pokrzyżować nasze plany. Naszym celem też jest zwycięstwo, trzecie z rzędu w dodatku i zrobimy wszystko, by przedłużyć dobrą passę - uzupełnił gruziński pomocnik. Wisła kiepsko rozpoczęła rozgrywki 2019/20. Karta odwróciła się, kiedy zespół przejął Radosław Sobolewski. Co prawda drużyna przegrała pierwsze spotkanie pod wodzą nowego szkoleniowca w Gliwicach z Piastem 1-2, ale dwa kolejne mecze wygrała. Pokonała Pogoń w Szczecinie 2-1 i w takim samym stosunku ŁKS Łódź przed własną publicznością. Po tych spotkaniach "Nafciarze" z ostatniego miejsca w tabeli awansowali na 11. pozycję. Teraz mają w dorobku dwa zwycięstwa, remis i trzy porażki. Dodać do tego trzeba, że 18 września czeka ich zaległy mecz w Płocku z Legią Warszawa. Merebaszwili potwierdza, że zmiana szkoleniowca wyszła na dobre drużynie Wisły. - Odbiliśmy się od dna, jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało się nam zwyciężyć w ostatnich dwóch meczach. Musimy pamiętać, że to dopiero początek ligi, a przed nami kolejne ciężkie spotkania. Już w piątek zmierzymy się z Zagłębiem i naszym celem jest powrót do Płocka z kolejnymi punktami - powiedział Merebaszwili. W nieco innej sytuacji jest Zagłębie, które ma na koncie zwycięstwo, dwa remisy i cztery porażki, co wystarcza do 13. lokaty w tabeli. Do Płocka drużyna przyjedzie po zmianach w sztabie trenerskim. Po ostatniej porażce - 2-4 w Krakowie z Wisłą - zwolniono Holendra Bena van Daela. Ma go zastąpić Słowak Martin Sevela, ale umowy jeszcze nie podpisano i nie wiadomo, czy w piątek wystąpi już oficjalnie w roli pierwszego szkoleniowca. Przed Wisłą trudny tydzień. Po meczu z Zagłębiem, już w środę zmierzy się z Legią, a potem 22 września z Wisłą Kraków. - Atmosfera w drużynie jest dobra, jesteśmy podbudowani ostatnimi wynikami, ale musimy zachować chłodne głowy. Teraz gramy z Zagłębiem, następnie czeka nas pojedynek z Legią, czyli najbardziej wyczekiwane spotkanie dla płockich kibiców. Jesteśmy gotowi i nastawieni na walkę od pierwszej do ostatniej minuty - zapowiedział Merebaszwili. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz