Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań - Etyr Wielkie Tyrnowo 4-3 w sparingu

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Lech Poznań z trudem pokonał Etyr Wielkie Tyrnowo 4-3, choć przegrywał już z jednym ze słabszych zespołów bułgarskiej ekstraklasy 1-3. Gdy jednak na boisku pojawili się podstawowi gracze Lecha, a w zespole rywali zmiennicy - różnica klas była już zauważalna.

Niklas Baerkroth pokazuje dobrą formę w sparingach
Niklas Baerkroth pokazuje dobrą formę w sparingach/Przemysław Szyszka/East News

Podczas zgrupowania w Turcji Lech miał rozegrać dwa sparingi z silniejszymi zespołami oraz jeden ze słabszym. Według Nenada Bjelicy tym ostatnim miał być Etyr Wielkie Tyrnowo - dwunasty zespół bułgarskiej ekstraklasy, który wiosną będzie się bronił przed degradacją do drugiej ligi. Tymczasem Etyr sprawił sporego psikusa, bo w pierwszej połowie wykorzystał niemal wszystkie błędy obrony wicelidera Ekstraklasy.

Bjelica wystawił niemal zupełnie inny skład niż w poprzednim sparingu z Zorią Ługańsk - teraz szansę dostali głównie ci zawodnicy, którzy wówczas grali tylko przez pół godziny. "Kolejorz" zgodnie z oczekiwaniami zepchnął rywali do defensywy, ale po jedną wyśmienitą okazją Kamila Jóźwiaka (w 9. minucie fatalnie spudłował z 5 metrów), raczej rzadko niepokoił bramkarza Etyru Christo Iwanowa. Gdy Lech próbował grać pressingiem, Etyr miał problemy z opuszczeniem własnej połowy. Gdy "Kolejorz" zaczął odpuszczać, uwidoczniły się błędy jego defensywy. Najpierw Thomasa Rogne, któremu na razie brakuje zrozumienia z kolegami. W 26. minucie Norweg chciał wybić piłkę głową po dalekim zagraniu ze środka boiska, a w rzeczywistości przedłużył je prosto pod nogi Iwana Stojanowa. Ten precyzyjnie uderzył przy słupku i pokonał Bartosz Mrozka.

Niespełna 18-letni bramkarz "Kolejorza" nie miał zresztą szczęścia, bo wszystkie celne uderzenia rywali trafiały w pierwszej połowie do jego bramki. Nie miał jednak przy nich za wiele do powiedzenia. W 36. minucie po ładnej akcji Etyru Marcin Wasielewski nie doskoczył do byłego piłkarza Widzewa Łódź Veljko Batrovicia, a ten huknął z 15 metrów pod poprzeczkę. Później Wasielewski przegrał pojedynek biegowy ze Stojanowem i popchnął go w polu karnym - karnego wykorzystał faulowany Bułgar. Lech odpowiedział jedynie jednym trafieniem, także z rzutu karnego. Faulowany był Chobłenko, a pewnym strzałem popisał się Darko Jevtić.

W drugiej połowie Lech zaczął grać znacznie szybciej, już w 50. minucie kontaktowego gola strzelił Wasielewski, który huknął zza pola karnego po rzucie rożnym. Gdy Bjelica po godzinie gry wymieniał wszystkich graczy z pola, rywalizacja toczyła się już niemal tylko na połowie Bułgarów. Dobrą dyspozycję z poprzedniego spotkania znów potwierdził Niklas Baerkroth, czyli jeden z tych graczy, którzy zawodzili jesienią. Szwed dość szybko stworzył znakomitą okazję Christianowi Gytkjaerowi, tyle że Duńczyk uderzył z bliska za lekko. Później niecelnie z bliska strzelił też Mario Szitum (kolejna wrzutka Baerkrotha), a zaraz po nim spudłował Gytkjaer. Poznaniacy wyrównali w dość kuriozalny sposób - po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka trafiła do stojącego przy bocznej linii pola karnego Mario Szituma. Chorwat chciał dośrodkować w pole karne, ale odbita od nogi rywala futbolówka wpadła do siatki tuż przy dalszym słupku.

Lech atakował i za swoją ambitną grę został nagrodzony. Największa w tym zasługa Baerkrotha, który w 83. minucie wygrał pojedynek biegowy z obrońcą Etyru, dociągnął akcję do linii końcowej, a później wystawił piłkę Gytkjaerowi. Jeśli Szwed utrzyma formę w kolejnych tygodniach, to brak wracającego do zdrowia Macieja Makuszewskiego nie powinien być w Lechu zauważalny.

W Turcji Lech zagra jeszcze jedno spotkanie - z Hajdukiem Split.

Andrzej Grupa

Lech Poznań - Etyr Wielkie Tyrnowo 4-3 (1-3)

Bramki: 0-1 Stojanow (26.), 1-1 Jevtić (29. z karnego), 1-2 Batrović (36.), 1-3 Stojanow (40. z karnego), 2-3 Wasielewski (50.), 3-3 Szitum (74.), 4-3 Gytkjaer (83.).

Lech: Mrozek (46. Przybysz) - Gumny (31. Wasielewski ŻK, 60. Pleśnierowicz), Dilaver (60. Vujadinović), Rogne (60. Janicki), Tomasik (60. Kostewycz) - Jevtić (60. Baerkroth), Tetteh (60. Trałka), Moder (31. Klupś, 60. Gajos), Majewski (60. Radut), Jóźwiak ŻK (60. Szitum) - Chobłenko (60. Gytkjaer).

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Lech Poznań. Rafał Janicki na starcie przygotowań do wiosny/Andrzej Grupa/INTERIA.TV

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje