Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech – Jagiellonia 0-2. Mamrot: Wolałbym gorszy wynik, ale bez kontuzji Novikovasa

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Mimo że „ósemka” była zagrożona, wiedzieliśmy, że musi być naprawdę duży niefart, aby się w niej nie znaleźć – przyznał po zwycięstwie z Lechem trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot. Zdradził jednak, że zdecydowanie wolałby remis, żeby tylko Arvydas Novikovas nie doznał kontuzji.

Trener Mamrot o zwolnieniach szkoleniowców. Wideo/TV Interia

Przypomnijmy, Litwin zszedł z boiska po dziewięciu minutach, ponieważ tak niefortunnie upadł po starciu z jednym z piłkarzy Lecha, że nie mógł dalej kontynuować gry. Pierwsza diagnoza? Zwichnięcie barku.

- To dla nas poważny problem. Plan był taki, żeby wykorzystać Arvydasa na "dziewiątce"; żeby schodził w boczne sektory i tam stwarzał przewagę. Niestety, jak już łapiemy kontuzje, to są one poważne - powiedział trener "Jagi".

- Jeśli chodzi o przytrzymywanie piłki w środku boiska, to na pewno był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu w tej rundzie - dodawał Mamrot. - Jedyne, o co mogę mieć pretensje, to o kontry Lecha. Ostatnia faza meczu mogła być lepsza.

Trener Ireneusz Mamrot/Jakub Kaczmarczyk/PAP

- Nie udźwignęliśmy dzisiaj  ciężaru tego meczu. Od początku graliśmy bardzo nerwowo - mówił z kolei trener Lecha Dariusz Żuraw. - Byliśmy za daleko od przeciwnika, Bramka "do szatni" też nam nie pomogła. Trzeba jasno powiedzieć, że Jagiellonia była lepsza, nie tworzyła może wielu sytuacji, ale te, które miała - wykorzystała. Musimy jakoś dograć ten sezon do końca - stwierdził dość zaskakująco Żuraw.


INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje