Obie tenisistki znają się bardzo dobrze. W czasach juniorskich tworzyły bowiem parę deblową. W 2018 roku wygrały juniorski Roland Garros. W seniorskiej karierze grały przeciwko sobie po raz pierwszy. Mecz był bardzo zacięty. Wiele gemów rozstrzygało się na przewagi. Lepiej zaczęła McNally, która przełamała Polkę na 3:2. Świątek jednak szybko odpowiedziała. W kolejnym gemie obroniła piłkę na 4:2 i chwilę później doprowadziła do wyrównania. Ostatecznie, przy prowadzeniu 5:4, Świątek jeszcze raz przełamała rywalkę, pieczętując wygraną w otwierającej partii. Świetny początek drugiego seta, a potem... Początek drugiego seta to całkowita dominacja Polki. Szybko objęła prowadzenie 3:0. Później jednak sytuacja się skomplikowała. Świątek zaczęła popełniać błędy. Amerykanka z tego korzystała, "złapała wiatr w żagle" i odrobiła straty. Gra się wyrównała, a zdobywanie punktów przychodziło Polce z coraz większym trudem. Jednak dzięki większemu doświadczeniu i ograniu na wyższym poziomie, Świątek wytrzymała presję i wygrała. Tym samym Polka jest już w półfinale turnieju w Ostrawie. Tam zmierzy się z lepszą z pary Tereza Martincova - Jekaterina Aleksandrowa. Mecz Czeszki i Rosjanki ma się rozpocząć o 20.