Iga Świątek nie wytrzymała, kolejny nerwowy ruch. Dawid Celt zabiera głos
Dawid Celt był gościem programu "Misja Sport" na kanale Przeglądu Sportowego w serwisie YouTube. Kapitan kobiecej reprezentacji Polski w tenisie wypowiedział się na temat poniedziałkowego oświadczenia Igi Świątek, która za pośrednictwem mediów społecznościowych starała się wytłumaczyć swoje brzydkie zachowanie na korcie podczas z Mirrą Andriejewą. Celt mocno zasugerował, że wiceliderka rankingu w ogóle nie musiała tego robić.

Iga Świątek wywołała skandal w świecie tenisa, agresywnie odbijając piłkę podaną jej przez ballboya podczas meczu z Mirrą Andriejewą. Zachowanie Polki najpierw spotkało się ze sprzeciwem kibiców na trybunach, a następnie z oburzeniem wśród kibiców na portalach społecznościowych i w mediach na całym świecie.
Iga Świątek wydała oświadczenie
Skandal po zachowaniu Polki nabrał bardzo dużych rozmiarów. Iga Świątek po dwóch dniach postanowiła opublikować oświadczenie, w którym opowiedziała, co się stało ze swojej perspektywy.
- To prawda - wyraziłam swoją frustrację w sposób, z którego nie jestem dumna. Moja intencją nigdy nie było wycelowanie piłki w kogokolwiek, ale jedynie wyładowanie frustracji przez odbicie jej o ziemię. Od razu przeprosiłam chłopca od podawania piłek, złapaliśmy kontakt wzrokowy i kiwnęliśmy do siebie głowami, gdy okazywałam swój żal związany z tym, do czego doszło zaraz obok niego. Widziałam wielu zawodników odbijających piłki dla wyładowania frustracji i, szczerze, nie spodziewałam się tak surowego osądu. Zazwyczaj kontroluję takie impulsy, więc półżartem mogę powiedzieć, że mój brak doświadczenia sprawił, że nie wycelowałam piłki odpowiednio w ferworze chwili - tłumaczyła Iga Świątek.
Iga Świątek wyjaśniła, że bardzo przeżyła aferę dopingową z drugiej połowy 2024 roku. Na dodatek ciągle musi mierzyć się z osądami dotyczącymi swojej osoby. To wszystko sprawia, że polska tenisistka "wciąż stara się pogodzić z niektórymi doświadczeniami", które spotkały ją w ostatnim czasie.
Celt reaguje na wpis Igi Świątek. "Ja bym sobie odpuścił"
Dawid Celt, który był gościem "Misji Sport" na kanale Przeglądu Sportowego uważa, że na korcie nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Doszło do czegoś, obok czego zdecydowana większość czołowych zawodników świata przeszłaby obojętnie.
Jednak najwyraźniej cała afera wywołała u Igi Świątek kolejną nerwową reakcję, jaką było opublikowanie oświadczenia. Czy Dawid Celt uważa, że tenisistka popełniła błąd? Nie. Uważa jednak, że nie musiała wykonywać tego ruchu.
- Miała ochotę się wypowiedzieć, wypowiedziała się. Myślę, że wielu zawodników z czołówki przeszłoby obok tego, może nie obojętnie, ale dałoby internetowi pogadać i po prostu wszyscy by o tym zapomnieli. Iga miała ochotę się do tego odnieść, a więc się odniosła. W mojej ocenie nic wielkiego tam się nie wydarzyło. Oczywiście, nikt nie pochwala takich zachowań, natomast one były, są i będą. Ci sportowcy, którzy mają być wzorami i przykładami do naśladowania, i są dla wielu, są też tylko ludźmi. Mają też emocje i pod wpływem emocji, presji, dają upust tym emocjom i nie są w stanie ich skontrolować - tłumaczy Dawid Celt. Kapitan reprezentacji Polski przypomina, że Aryna Sabalenka potrafiła roztrzaskać rakietę po przegranym meczu.
Dawid Celt mówi wprost, że potrafi konstruktywnie skrytykować grę Igi Świątek, gdy ta gra słabo. Jest jednak daleki od tego, aby oceniać jej zachowanie pod wpływem emocji na korcie. Podkreśla, że zna ten świat "od środka" i wcale nie dziwi się, że niektóre reakcje, które w przestrzeni publicznej mogą zostać odebrane jako skandaliczne, występują.
- W takich sytuacjach ja bym w ogóle odpuścił. Ja bym się nie tłumaczył, bo nigdy nie dogodzisz każdemu. Mając tę pozycję, jaką ma Iga, jest cały czas oceniana, więc hejterów i ludzi, którzy będą chcieli ją złamać, jest mnóstwo. Masz oczywiście kibiców i grono ludzi, którzy będą cię wspierać, ale nigdy nie będzie tak, że będziesz miała tylko tych dobrych kibiców. Więc próbowanie dojścia do wszystkich nie ma sensu, bo i tak tego nie zrobisz. Nie osiągniesz celu. Ale miała ochotę się z tego wytłumaczyć, więc to zrobiła. Myślę, że zawodnicy tacy jak Djoković czy Federer po prostu odpuściliby temat i przeszli do porządku dziennego - skwitował Dawid Celt.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje