"Biało-Czerwoni" w środę, po porażce w ćwierćfinale z Japonią 2:6, stracili szansę na udział w przyszłorocznych igrzyskach w Tokio. Z turnieju w Bhubaneswar tylko finaliści uzyskają prawo startu w kolejnym etapie kwalifikacyjnym, który rozegrany zostanie jesienią w formule dwumeczu. Polacy i Rosjanie spotkali się wcześniej w meczu grupowym, który też zakończył się wygraną "Sbornej" 3:2. Piątkowy pojedynek o piątą lokatę miał już tylko wyłącznie wymiar prestiżowy. "Zarówno my, jak i Rosjanie przegraliśmy ten turniej, ale trzeba było rozegrać to spotkanie. Mieliśmy szansę na lepszy wynik, przy stanie 2:1 nie wykorzystaliśmy sytuacji sam na sam z bramkarzem. Krótko po przerwie błąd w obronie kosztował nas utratę trzeciego gola. 'Goniliśmy' cały czas wynik, ale już po prostu sił nie starczyło" - skomentował spotkanie trener polskiej reprezentacji Karol Śnieżek. Szkoleniowiec nie ukrywał, że jest rozczarowany wynikiem w Indiach. Szczerze jednak przyznał, że jego zespół nie zasłużył na to, by wystąpić w turnieju olimpijskim w Tokio. "Myślę, że kluczowe znaczenie miał pierwszy mecz z Rosją, gdzie prowadziliśmy jeszcze 2:1 na cztery minuty przed końcem, a ostatecznie przegraliśmy 2:3. Zajęliśmy trzecią lokatę w grupie i musieliśmy grać z Japonią. Ta porażka trochę nam podcięła skrzydła, także w aspekcie mentalnym. Gdybyśmy nie przegrali z Rosją, trafilibyśmy w ćwierćfinale na Republikę Południowej Afryki, która moim zdaniem jest łatwiejszym przeciwnikiem niż Japonia. Kolejny raz nie będzie nas na igrzyskach, twardo trzeba jednak powiedzieć, że nie zasługiwaliśmy na to, by w nich wziąć udział" - podsumował. W piątkowych półfinałach Hockey Series Finals Indie zagrają z Japonią, a Stany Zjednoczone zmierzą się z RPA. Polscy hokeiści na trawie po raz ostatni wystąpili na igrzyskach olimpijskich w 2000 roku w Sydney. Polska - Rosja 2-3 (1-2) Bramki: dla Polski - Michał Kasprzyk (30-krótki róg), Mikołaj Gumny (55); dla Rosji - Paweł Gołubiew (16), Sergiej Łepieszkin (22), Marat Chajrullin (36). autor: Marcin Pawlicki