<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,827,sort,I" target="_blank">Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> Bawarczycy pojechali na przedostatnie spotkanie w 2021 roku z poważnymi problemami z obsadą środka pola. Po przebytym koronawirusie wciąż niezdolny do gry jest Joshua Kimmich, a kontuzje wykluczyły z gry Leona Goretzkę, Marcela Sabitzera oraz Corentina Tolisso. W tej sytuacji po raz pierwszy w sezonie w wyjściowym składzie znalazł się Marc Roca, który często nie mieścił się nawet w meczowej kadrze. Obok niego ustawiony został Jamal Musiala, będący w dobrej formie (dwa gole w dwóch poprzednich meczach), choć też ostatnio narzekał na problemy zdrowotne. Na domiar złego boisko z powodu urazu jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić Kingsley Coman. Francuski skrzydłowy nabawił się urazu mięśniowego i w 27. minucie zmienił go Leroy Sane.Z pozytywów - to właśnie Sane miał kluczowy udział przy bramce otwierającej wynik spotkania. Niemiec dostał piłkę od Niklasa Suele i balansem ciała zgubił obrońcę na środku boiska. Ruszył z piłką środkiem pola, a w kluczowym momencie na grząskiej murawie poślizgnął się jeden z defensorów VfB. Sane wykorzystał to i podał do Serge'a Gnabry'ego, a ten precyzyjnym uderzeniem zdobył piękną bramkę.Wcześniej Bayern grał niemrawo - jakby dostosowując się do kiepsko przygotowanego boiska i niezbyt wymagającego rywala. Jeszcze jedną szansę miał strzelec bramki Gnabry - przerzucił nawet piłkę nad bramkarzem, lecz później z ostrego kąta uderzył niecelnie.Z kolei Lewandowski przed przerwą znalazł się w sytuacji strzeleckiej właściwie tylko raz. Po podaniu Thomasa Muellera oddał plasowany strzał sprzed pola karnego. Niestety, prosto w ręce bramkarza. Dwa gole Lewandowskiego, Gnabry z hat-trickiem Już osiem minut po zmianie stron Gnabry po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Znów zachował zimną krew pod bramką rywala. Znakomicie "przełożył" sobie obrońcę w polu karnym, po czym uderzył przy słupku poza zasięgiem bramkarza. Wówczas piłkarze Stuttgartu stracili wiarę w to, że uda im się zakończyć spotkanie z korzystnym wynikiem, a Bayern bez litości to wykorzystał. Między 69. a 74. minutą Bawarczycy zdobyli aż trzy bramki.Pierwsze dwie były autorstwa Lewandowskiego - snajper najpierw widowiskowo przerzucił piłkę nad bramkarzem, później - dobił piłkę do bramki z bliskiej odległości. Przy obu golach asystował Gnabry.Obie bramki były na swój sposób wyjątkowe. Pierwszy gol był tysięczną bramką zdobytą przez Polaków na boiskach Bundesligi. Drugi - wyrównaniem rekordu Gerda Muellera, który w roku kalendarzowym zdobył 42. bramki w Bundeslidze. Lewandowski dziś wyrównał jego rekord.W 74. minucie Gnabry skompletował hat-tricka, puentując idealny w jego wykonaniu mecz. Trzy bramki i dwie asysty! Bayern zakończy rok jako lider Bundesligi - ma dziewięć punktów przewagi nad drugą w tabeli Borussią Dortmund, choć ta zagrała mecz mniej. Bayern ostatnie spotkanie w tym roku zagra w piątkowy wieczór (17 grudnia) przeciwko VfL Wolfsburg. VfB Suttgart - Bayern Monachium 0-5 (0-1)Bramki: 0-1 Gnabry (40.), 0-2 Gnabry (53.), 0-3 Lewandowski (69.), 0-4 Lewandowski (72.), 0-5 Gnabry (74.).Wojciech Górski <a href="https://wyniki.interia.pl/mecz-vfb-stuttgart-1893-bayern-monachium-2021-12-14,mid,758334" target="_blank">Zobacz raport meczowy</a>