- Zrobiłem dokładnie to co zapowiadałem. Udowodniłem sam sobie, że jestem najlepszym bokserem wagi ciężkiej - dodał świeżo upieczony mistrz organizacji WBA. Angielski pięściarz pokonał broniącego tytułu Wałujewa decyzją sędziów. Jeden z arbitrów postawił na remis, dwóch przyznało zwycięstwo niższemu i młodszemu zawodnikowi. Z werdyktem nie chciał pogodzić się Rosjanin. - On był dla mnie za szybki by go czysto trafić. Nie sądzę bym przegrał tak jak punktowano, ale na pewno nie był to najlepszy dzień w mojej karierze - przyznał Wałujew, który przegrał drugą walkę w karierze. Zobacz także Haye odebrał Wałujewowi pas mistrza świata WBA