- Zostały mi w boksie dwa lata, może półtora roku. Czuję się świetnie, ale mam jeszcze siły na dwa okresy przygotowawcze i dwie walki, nie więcej - powiedział dwa miesiące temu Ołeksandr Usyk. Pierwszą z nich będzie unifikacja z Danielem Dubois. W niedzielę ogłoszono, że pojedynek został zakontraktowany na 19 lipca. Środek lata będzie więc w boksie wyjątkowo "gorący". Stajnia promotorska Queensberry mówi o "dziedzictwie, historii i zemście". "DDD" miałby zemścić się na Ukraińcu za przegraną z 2023 roku, kiedy to walczyli na Tarczyński Arenie we Wrocławiu. Tamtemu pojedynkowi towarzyszyły spore kontrowersje, czempion z Symferopola w 5. rundzie padł na deski, ale sędzia Luis Pabon uznał faul - rzekome trafienie poniżej pasa. Teraz mówi się o wyrównaniu rachunków i dokończeniu niedokończonych spraw. W międzyczasie Brytyjczyk został mistrzem świata, przejął pas IBF (nasz wschodni sąsiad musiał go zwakować, bo poszedł po drugie starcie z Furym). Teraz więc na szali będą już nie trzy, a wszystkie cztery najważniejsze tytuły. Wszyscy pewnie zastanawiają się, co się będzie działo po 19 lipca. Z odpowiedzią pospieszył szef WBO (World Boxing Federation) Gustavo Olivieri. We wpisie na platformie X potwierdził, że Joseph Parker pozostaje z tytułem tymczasowego mistrza, czyli też obowiązkowego pretendenta do "pełnoprawnego" pasa organizacji. Oznacza to, że najprawdopodobniej zmierzy się za kilka miesięcy ze zwycięzcą unifikacji. Potencjalnie więc Nowozelandczyk może okazać się ostatnim rywalem w karierze Usyka. Świat w szoku po porażce Pudzianowskiego. "Nie miał nic do zaoferowania" Szef WBO mówi o Parkerze. Pozostaje rywalem dla Usyka lub Dubois "Po dokładnym rozważeniu argumentów przedstawionych przez wszystkie zainteresowane strony, [...] WBO uważa, że dla dobra boksu, a co najważniejsze, samych zawodników, najlepszym rozwiązaniem będzie umożliwienie walki unifikacyjnej, która ma priorytet nad wypełnianiem obowiązku. W ten sposób dywizja ponownie ukoronuje niekwestionowanego mistrza, podnosząc sport i sportowców do najwyższego standardu. Ponadto wyjaśniono, że obowiązkowy status Josepha Parkera zostaje podtrzymany. Pozostaje on kolejną osobą w systemie rotacyjnym" - czytamy. Tytuł tymczasowego mistrza WBO wprowadziło jesienią 2022 roku. Najpierw dzierżył go Joe Joyce, następnie Zhilei Zhang, a od marca 2024 r. właśnie Parker. Dodajmy, że Dubois lub Usyk nie będą przyparci do muru w kwestii walki z nim, ale jeśli zwycięzca lipcowego hitu odmówi tej obrony, to straci pas. Wtedy Parker zostałby pełnym mistrzem WBO. Wściekły brat "Pudziana" uderza w sędziego. "Czas założyć okulary"