- Takie wyróżnienie wiele dla mnie znaczy i jestem szczęśliwy z tego powodu. Dla mnie bycie mistrzem Europy to powód do dumy - powiedział niedoszły rywala naszego Tomka Adamka, aktualnie notowany na pierwszym miejscu w rankingu federacji IBF. - Kiedy jestem dobrze przygotowany, w ringu widać tę formę. Po zdobyciu pasa EBU nie mogę już zejść poniżej pewnego poziomu. Ale ja i tak zawsze daję z siebie wszystko, zarówno podczas treningów, jak i w trakcie oficjalnych występów. Zdominowałem rynek w Europie, więc teraz przyszedł czas na zdobycie mistrzostwa świata - dodał Pulew. W minionym roku Pulew najpierw znokautował w niemieckim Erfurcie Alexandra Dimitrenkę w pojedynku o wakujące mistrzostwo Europy, a jesienią obronił pas, wygrywając przez nokaut Rosjaninem Aleksandrem Ustinowem. Zwycięstwo z niepokonanym wcześniej rywalem dało mu także pozycję pretendenta nr 1 do mistrzostwa świata IBF. Pulew, noszący pseudonim "Kobra", ma 32 lata. Mierzy 194 cm. Na zawodowstwo przeszedł w 2009 roku.