Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 meczów zespół Bury FC wygrał siedem razy, ale więcej przegrywał, bo osiem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Tranmere Rovers w 11. minucie spotkania, gdy James Norwood strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 28 zdobytych bramek. Bramka padła po podaniu Kierona Morrisa. W 39. minucie Will Aimson został zmieniony przez Eoghana O'Connella. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Tranmere Rovers. W 54. minucie kartkę obejrzał Christopher Stokes z Bury FC. Drużyna Tranmere Rovers długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 45 minut, jednak jedenastka gości doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Danny Mayor. To już ósme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 57. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Dannego Mayora z Bury FC, a w 68. minucie Connera Jenningsa z drużyny przeciwnej. Po chwili trener Bury FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Caolan Lavery, a murawę opuścił Dominic Telford. W tej samej minucie trener Tranmere Rovers postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Jake'a Caprice'a. Na boisko wszedł Adam Buxton, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 82. minucie Ben Pringle został zmieniony przez Paula Mullina, co miało wzmocnić drużynę Tranmere Rovers. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jordana Rossitera na Neila Dannsa. Na siedem minut przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Oliverowi Banksowi, piłkarzowi gospodarzy. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Zespół Tranmere Rovers w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast jedenastka gości wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Bury FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Port Vale FC. Tego samego dnia Crawley Town FC będzie gościć jedenastkę Tranmere Rovers.