Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 pojedynków zespół Bristolu Rovers wygrał cztery razy i tyle samo razy przegrywał. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut jedenastka Bristolu Rovers zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Tranmere Rovers była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 21. minucie w drużynie Tranmere Rovers doszło do zmiany. Sid Nelson wszedł za George'a Raya. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 67. minucie James Vaughan został zmieniony przez Morgana Ferriera. Po chwili trener Bristolu Rovers postanowił wzmocnić linię pomocy i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Jaydena Mitchella-Lawsona. Na boisko wszedł Josh Ginnelly, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Między 82. a 89. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Tranmere Rovers oraz dwie drużynie przeciwnej. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedenastka Tranmere Rovers wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił jednego zawodnika. Już w najbliższą sobotę drużyna Bristolu Rovers będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Blackpool FC. Natomiast 22 lutego Wycombe Wanderers FC będzie rywalem zespołu Tranmere Rovers w meczu, który odbędzie się w High Wycombe.