"Jeżeli po takiej decyzji na następnych igrzyskach zobaczę panią premier z norweską flagą, po prostu zwymiotuję" - powiedział w rozmowie z "Verdens Gang". Knudsena, który pracuje obecnie jako trener hokeistów Valarengi Oslo nie przekonują argumenty mówiące o ogromnych kosztach imprezy. "Nie rozumiem jak można wymóg darmowych drinków dla członków MKOl podawać jako powód do rezygnacji" - stwierdził. Po wycofaniu się Oslo w grze pozostają już tylko kazachskie Ałmaty i chiński Pekin.