Bez wątpienia Kinga Krówka (kat. 65 kg), odniosła właśnie swój życiowy sukces w gronie seniorek. Wcześniej sięgała trzykrotnie po medale mistrzostw Europy, w 2023 roku wywalczyła złoto, ale teraz - w gronie seniorek - robi furorę w prestiżowych zawodach Pucharu Świata w Brazylii. Kinga Krówka na językach, co za walka! Julia Szeremeta reaguje - Jestem najmłodszą zawodniczką w kadrze, więc nie mam wobec siebie żadnych oczekiwań. Chcę po prostu dać świetne walki i świetnie się pokazać, a przy okazji zdobyć jak najwięcej doświadczenia - mówiła przed wylotem do Foz do Iguacu zawodniczka klubu Sporty Walki Gostyń, podopieczna trenera Tomasza Dylaka. Słowa padły w rozmowie z oficjalnym kanałem PZB, a dziennikarz słusznie skonstatował, że dokładnie tak samo przed igrzyskami w Paryżu wypowiadała się Julia Szeremeta. Zresztą osobiście mogę to poświadczyć, bo także zrobiło to na mnie niesamowite wrażenie, gdy na starcie igrzysk odwiedziłem wioskę olimpijską i spotkałem się m.in. właśnie z późniejszą wicemistrzynią. Faworytka półfinału w Brazylii była zdecydowana. I trudno się dziwić, bo do przeciwnego narożnika weszła znacznie starsza, 27-letnia reprezentantka Tajwanu Chen Nien-chin. Wiek to jedno, ważniejsze było to, że za przeciwniczką przemawiały wielkie sukcesy. Przede wszystkim brąz igrzysk właśnie z Paryża, a kilka lat wcześniej wywalczyła złoty medal mistrzostw świata. Co wyprawiają polscy bokserzy w Ameryce? Szeremeta i spółka na ustach kibiców. Idą jak burza Krówka poczynała sobie jednak bez kompleksów i nie zdeprymowało ją CV przeciwniczki. Owszem, nie miała łatwo, ale wygrała każdą z trzech rund, a końcowy rezultat brzmiał bardzo przekonująco - 4:1 dla Polki! Szybko posypały się gratulacje, a te bodaj najcenniejsze padły z ust wspomnianej Szeremety. Zawodniczka klubu Paco Lublin wie, ile znaczy medal olimpijski, a jej koleżanka w drodze do finału odprawiła właśnie jedną z gwiazd z Paryża. Co więcej, nastolatka jest etatową sparingpartnerką nieco starszej koleżanki, zatem wspólne sukcesy dodatkowo je napędzają i mają swoją wymowę. - Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich pokonana - prędko zareagowała Szeremeta, bijąc brawo koleżance i publikując nagranie, gdy ta w napięciu oczekiwała na werdykt arbitrów. Koleżance z kadry pogratulowała też Elżbieta Wójcik, również olimpijka, a także między innymi główny współpracownik trenera Dylaka, Kamil Goiński.