Pismem rodziców Pawła Trześniewskiego ma się zająć GKSŻ, komórka odpowiedzialna w PZM za żużel. Jak się dowiedzieliśmy, nie jest to jedyna sprawa o zaległości i rozwiązanie kontraktu. Podobne pismo zostało złożone w imieniu Piotra Świercza z Unii Tarnów. Trześniewski i ROW spotkają się w PZM W przypadku Trześniewskiego rodzice piszą o rażącym naruszeniu umowy. Chodzi o zaległości finansowe powyżej 60 dni. Od pani Grażyny Makowskiej z GKSŻ słyszymy, że w tej chwili mamy słowo przeciwko słowu, a w trakcie mediacji obie strony będą musiały wyjąć dokumenty potwierdzające ich racje, bo prezes ROW-u Krzysztof Mrozek telefonicznie już wyjaśnił, że żadnego długu nie było, ani nie ma. Jeśli chodzi o Świercza, to tu mamy sprzeczne informacje. Z jednej strony słyszymy o zainteresowaniu Betard Sparty, z drugiej wyłącznie o tym, że Unia Tarnów ma zaległości i żużlowiec to zgłosił. Fakt, że pismo zawodnika jest niemalże identyczne, jak to, które napisali Trześniewscy do prezesa ROW-u, to może być zwykły zbieg okoliczności, choć niekoniecznie. Kowolik też chce rozwiązać umowę Na deser zostawiliśmy sobie 15-letniego Marcela Kowolika z zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Jego rodzice na razie napisali do klubu prośbę o rozwiązanie umowy. Częstochowscy działacz, widząc pismo, od razu przypomnieli sobie dzień, kiedy rodzice Kowolika co rusz zmieniali zdanie. Raz chcieli zawodowego kontraktu, by za chwilę poprosić o rozwiązanie umowy. W międzyczasie do Włókniarza był telefon ze Sparty zdradzający zainteresowanie Kowolikiem. Kiedy spytaliśmy prezesa Michała Świącika o sprawę Kowolika, to nie chciał o tym rozmawiać. Stwierdził, że to, co dzieje się wokół 15-latka, to jakaś przesada. A jeśli ktoś chce go pozyskać, to powinien złożyć ofertę, usiąść do stołu i rozmawiać. Kowolik ma z Włókniarzem kontrakt do końca wieku juniora i z pewnością nie zostanie on rozwiązany. W tym roku częstochowski klub miał zainwestować w szkolenie zawodnika blisko 200 tysięcy. Jeśli jest tak, że Sparta, szukając młodzieżowca, zarzuciła sieci na trzech zawodników, to wiele wskazuje na to, że wrocławski klub czeka ciężka przeprawa. ROW, Włókniarz i Unia z pewnością nie ustąpią i nie oddadzą za darmo swoich żużlowców. Po mediacji w PZM, która ma się odbyć 16 listopada, dowiemy się, co z Trześniewskim. Jeśli kontrakt nie zostanie rozwiązany z winy klubu, to prezes Rusko będzie musiał podnieść ofertę. Czytaj także: Otwierają sklep z zawodnikami. Wiemy ile kosztuje najdroższy