Partner merytoryczny: Eleven Sports

Talent skarży się na swój klub. Kto za tym stoi?

Betard Sparta Wrocław chce pozyskać Pawła Trześniewskiego z ROW-u Rybnik. Z naszych informacji wynika, że prezes Sparty oferował za niego 400 tysięcy złotych, ale ROW chciał 800. Gdy strony nie doszły do porozumienia, do rybnickiego klubu wpłynęło pismo od taty zawodnika o rozwiązanie kontraktu z winy pracodawcy.

Paweł Trześniewski
Paweł Trześniewski/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan

Pismem rodziców Pawła Trześniewskiego ma się zająć GKSŻ, komórka odpowiedzialna w PZM za żużel. Jak się dowiedzieliśmy, nie jest to jedyna sprawa o zaległości i rozwiązanie kontraktu. Podobne pismo zostało złożone w imieniu Piotra Świercza z Unii Tarnów.

Trześniewski i ROW spotkają się w PZM

W przypadku Trześniewskiego rodzice piszą o rażącym naruszeniu umowy. Chodzi o zaległości finansowe powyżej 60 dni. Od pani Grażyny Makowskiej z GKSŻ słyszymy, że w tej chwili mamy słowo przeciwko słowu, a w trakcie mediacji obie strony będą musiały wyjąć dokumenty potwierdzające ich racje, bo prezes ROW-u Krzysztof Mrozek telefonicznie już wyjaśnił, że żadnego długu nie było, ani nie ma.

Jeśli chodzi o Świercza, to tu mamy sprzeczne informacje. Z jednej strony słyszymy o zainteresowaniu Betard Sparty, z drugiej wyłącznie o tym, że Unia Tarnów ma zaległości i żużlowiec to zgłosił. Fakt, że pismo zawodnika jest niemalże identyczne, jak to, które napisali Trześniewscy do prezesa ROW-u, to może być zwykły zbieg okoliczności, choć niekoniecznie.

Szybka Kontra. Ten transfer zmienił oblicze ligi. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Kowolik też chce rozwiązać umowę

Na deser zostawiliśmy sobie 15-letniego Marcela Kowolika z zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa. Jego rodzice na razie napisali do klubu prośbę o rozwiązanie umowy. Częstochowscy działacz, widząc pismo, od razu przypomnieli sobie dzień, kiedy rodzice Kowolika co rusz zmieniali zdanie. Raz chcieli zawodowego kontraktu, by za chwilę poprosić o rozwiązanie umowy. W międzyczasie do Włókniarza był telefon ze Sparty zdradzający zainteresowanie Kowolikiem.

Kiedy spytaliśmy prezesa Michała Świącika o sprawę Kowolika, to nie chciał o tym rozmawiać. Stwierdził, że to, co dzieje się wokół 15-latka, to jakaś przesada. A jeśli ktoś chce go pozyskać, to powinien złożyć ofertę, usiąść do stołu i rozmawiać. Kowolik ma z Włókniarzem kontrakt do końca wieku juniora i z pewnością nie zostanie on rozwiązany. W tym roku częstochowski klub miał zainwestować w szkolenie zawodnika blisko 200 tysięcy.

Jeśli jest tak, że Sparta, szukając młodzieżowca, zarzuciła sieci na trzech zawodników, to wiele wskazuje na to, że wrocławski klub czeka ciężka przeprawa. ROW, Włókniarz i Unia z pewnością nie ustąpią i nie oddadzą za darmo swoich żużlowców. Po mediacji w PZM, która ma się odbyć 16 listopada, dowiemy się, co z Trześniewskim. Jeśli kontrakt nie zostanie rozwiązany z winy klubu, to prezes Rusko będzie musiał podnieść ofertę.

Czytaj także:

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje