Partner merytoryczny: Eleven Sports

Czosnyka: Szach-mat. Liga może być ciekawsza!

Od sezonu 2023 wejdzie w życie nowy przepis. Polak startujący na pozycji zawodnika do lat 24 będzie wliczany do limitu krajowych żużlowców, których w składzie drużyny PGE Ekstraligi powinno być przynajmniej dwóch (nie licząc juniorów). Choć nie zawsze podobają mi się decyzje podejmowane przez PGE Ekstraligę, to muszę przyznać, że jest to prawdziwy szach-mat.

Przemysław Pawlicki
Przemysław Pawlicki/Marcin Karczewski/Newspix

Władze ligi pomogą GKM-owi i beniaminkowi

Dlaczego? Ano dlatego, że jest to najmniej inwazyjna zmiana, a jednak - jak za chwilę się temu bliżej przyjrzymy - naprawdę duża pomoc dla beniaminka czy klubów pokroju GKM-u Grudziądz. KSM ma tak dużo zwolenników i przeciwników, a każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jest to idealne rozwiązanie. Podobnie jak przepis o zawodniku do lat 24, który właśnie został mocno zliberalizowany.

Obecnie prezesi wspomnianego GKM-u czy beniaminka mają znacznie szersze pole manewru. W takim Grudziądzu już nie muszą na siłę dogadywać się z Przemysławem Pawlickim, czy usilnie szukać kogoś w eWinner 1. Lidze. Mają Norberta Krakowiaka, który będzie drugim Polakiem u boku Krzysztofa Kasprzaka.

Do tego zostanie Frederik Jakobsen rozkręcający się z każdym meczem. Jeśli dorzucimy do tego transfer Maxa Fricke, Nickiego Pedersena i niezłych juniorów, to skład GKM-u wcale źle nie wygląda. Pozwala mieć przynajmniej nadzieje, że sezon 2023 będzie dla niego lepszy niż ten obecny.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szybka kontra. Mistrz Polski skończy sezon bez medalu? WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

      A jak sprawa ma się w kontekście beniaminka? W przypadku Falubazu jest Krzysztof Buczkowski, być może dojdzie Grzegorz Zengota. Zielonogórzanie mogliby postawić na pozycji U-24 na Mateusza Tondera (pod warunkiem, że zmieni zdanie i nie będzie chciał odejść). Wtedy zwiększają swoje pole manewru i w razie słabszej jazdy Buczkowskiego bądź Zengoty mogą mieć w odwodzie żużlowca zza granicy.

      Nie można wykluczyć, że tym tropem pójdą również w przypadku awansu w Bydgoszczy lub w Krośnie. Po prostu bardziej będzie opłacać się postawić nawet na nieco niżej notowanego Polaka na pozycji U-24, a siły transferowe skoncentrować na obcokrajowcach.

      Nowy przepis to problem dla Polaków po 24 roku życia, a najlepszym tego przykładem jest wspomniany wcześniej Pawlicki. Zyskają jednak młodsi Polacy, którzy mogą być łakomym kąskiem na rynku. Taki Wiktor Lampart, jeśli odszedłby z Motoru Lublin, byłby świetnym rozwiązaniem dla przyszłego beniaminka.

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje