Anders Jacobsen: Ja wam jeszcze pokażę
Norweski skoczek narciarski Anders Jacobsen, który w ubiegłym roku, po wznowieniu kariery, zdobył mistrzostwo kraju, nie został powołany do kadry. Rozżalony oświadczył, że zamierza zdobyć medal na mistrzostwach świata w przyszłym roku w Val di Fiemme.

"Nie rozumiem dlaczego nie znalazłem się w reprezentacji, lecz fakt ten wprawił mnie w taką złość, że mam jeszcze większą motywację do treningów. Zagryzłem zęby tak mocno, że poczułem na nich krew. Teraz dopiero wam wszystkim pokażę, kto w Norwegii jest najlepszy. Moje plany to powrót do rywalizacji w Pucharze Świata, medal w mistrzostwach globu oraz poprawienie rekordu w lotach narciarskich na skoczni w Vikersund" - powiedział Jacobsen na antenie norweskiej telewizji.
Skoczek postanowił nieoczekiwanie zakończyć karierę po mistrzostwach świata w Oslo w ubiegłym roku. Tłumaczył, że skoki już go nie bawią i nie ma wystarczającej motywacji do treningów i ciągłych wyjazdów z reprezentacją. Pracował jako komentator sportowy w telewizji NRK oraz wystąpił w norweskiej edycji "Tańca z gwiazdami", gdzie był rewelacją, lecz w bardzo prawdopodobnym zwycięstwie przeszkodziła mu nagła operacja usunięcia wyrostka robaczkowego.
W tym roku w lutym jednak powrócił do skakania i w pokazowym stylu wygrał konkurs na średniej skoczni podczas mistrzostw Norwegii w Trondheim. Na dużej był siódmy.
Stoeckl nie ukrywa, że odsunięcie Jacobsena od kadry może mieć pozytywny efekt dla skoczka. "Wytłumaczyłem Andersowi, że aby powrócić do reprezentacji, musi wykazać się regularnymi dobrymi wynikami w Pucharze Kontynentalnym. Przyznam jednak, że podczas ostatnich treningów wykazywał najlepszą dyspozycję".
Jacobsen był wielkim objawieniem sezonu 2006/2007, kiedy wygrał Turniej Czterech Skoczni i zajął drugie miejsce w punktacji generalnej PŚ. W swojej karierze zdobył cztery srebrne medale mistrzostw świata i brązowy olimpijski w konkursach drużynowych oraz brązowe indywidualnie na dużej skoczni podczas MŚ w Libercu 2009 oraz MŚ w lotach narciarskich w Planicy w 2010 roku.
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje