Media: Rewolucja w klubie Ekstraklasy. Zapowiadają odejście kluczowych postaci
Dzięki wygranej 1:0 z Motorem Lublin Arka Gdynia na zakończenie 2025 roku utrzymuję skromną przewagę nad strefą spadkową w tabeli Ekstraklasy. Beniaminka może jednak czekać bardzo wymagająca zima. Według informacji "Przeglądu Sportowego Onetu" w najbliższym czasie w Gdyni może dojść do swoistego przewrotu. Drużyna zmieniona w tak szybkim czasie może mieć spore problemy, by wiosną utrzymać się w elicie.

Kibice Arki Gdynia długo czekali na powrót swojego zespołu do Ekstraklasy. Zespół ten spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej w 2020 roku, a w kolejnych latach podejmował nieudane próby powrotu. Aż trzykrotnie Arka musiała uznać wyższość przeciwników w walce o awans. Chyba najbardziej bolesną klęską była ta z 2024 roku, gdy na swoim terenie Motor Lublin kapitalną końcówkę odebrał im awans.
Poprzedni sezon Betclic 1. Ligi nie pozostawił już jednak wątpliwości. Arka wraz z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza byli najlepszymi zespołami z zaplecza Ekstraklasy i bez większych problemów zapewnili sobie awans. W trakcie sezonu w klubie doszło do zmiany, która wywołała sporo kontrowersji. Pomimo świetnych rezultatów w rundzie jesiennej dotychczasowego trenera Tomasza Grzegorczyka zastąpił Dawid Szwarga.
Szkoleniowiec ten miał już za sobą niezbyt udany okres pracy w charakterze pierwszego trenera w Rakowie Częstochowa. W Gdyni poszło mu już znacznie lepiej, czego dowodem było mistrzostwo Betlic 1. Ligi w sezonie 2024/25.
Na półmetku sezonu Ekstraklasy sytuacja Arki w tabeli PKO Ekstraklasy nie jest najgorsza. Po rozegraniu 18 spotkań beniaminek ma na koncie 21 punktów i plasuje się na 11. pozycji w tabeli. Sytuacja w lidze jest jednak na tyle skomplikowana, że wiosną wydarzyć się może absolutnie wszystko. I Arka jest tego niezłym przykładem. Klub z Gdyni aktualnie traci tylko siedem punktów do miejsc dających prawo gry w europejskich pucharach. Z drugiej strony jednak, Arka utrzymuję zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Zapowiada się rewolucja w Arce Gdynia. Poważne zmiany tuż przed zimowymi przygotowaniami
Niewykluczone, że zimą w Arce dojdzie do poważnego trzęsienia ziemi. "Przegląd Sportowy Onet" otwarcie pisze o odejściu trenera Szwargi z Gdyni. Szkoleniowiec ma nie być jedynym. Bliski takiego ruchu ma być również dyrektor sportowy Arki Veljko Nikitović.
Szwarga decyzję o rezygnacji miał podjąć jeszcze przed wygranym 1:0 starciem z Motorem Lublin. Szkoleniowiec krytycznie podchodził do osiąganych przez jego zespół wyników. Zawodem były zwłaszcza mecze wyjazdowe - Arka w "delegacjach" zdobyła zaledwie jeden punkt, notując w dziewięciu spotkaniach bilans bramkowy 2:23.
Zdaniem "Przeglądu Sportowego Onetu" Szwarga mając informację, że jego pozycja w Arce może być zagrożona, zaczął rozglądać się za innym miejscem. Jak wieść gminna niesie, Szwarga miał otrzymać cynk, że w przypadku odejścia Marka Papszuna do Legii Warszawa pion sportowy Rakowa Częstochowa ma ulec znacznej przebudowie, a Szwarga może tam znaleźć swoje miejsce.
Swoje nowe miejsce zdaje się mieć natomiast Nikitović. Już w październiku w mediach przewijały się pogłoski o przejściu dyrektora sportowego Arki do Motoru Lublin. Właściciel tego klubu Zbigniew Jakubas chce rozwinąć akademię klubu, w czym Serb mógłby wydatnie pomóc.
"Przegląd Sportowy Onet" pytał w kwestii ewentualnych odejść z klubu właściciela Arki Wojciecha Pertkiewicza. Ten jednak utrzymywał, że o żadnych zmianach w tej strukturze mu nie wiadomo.
Jeżeli te potwierdzenia okażą się prawdziwe, to Arkę Gdynia czeka bardzo trudna zima. Chaos i nagłe zmiany w przededniu wiosennej walki o utrzymanie w Ekstraklasie mogą nawet sprawić, że Arka szybko wróci do 1. Ligi, z której tak bardzo starała się w ostatnich latach wydostać.
Zobacz również:













