Waleria Olianowska urodziła się 12 marca 2001 roku w Moskwie. W 2018 roku opuściła jednak swój kraj i dziś miejsce urodzenia jest właściwie ostatnią rzeczą, która łączy ją z ojczyzną. Tenisistka otwarcie skrytykowała atak Rosji na Ukrainę i nie zamierza tam wracać. Zawodniczka bardzo wyraźnie podkreśliła, że atak Rosji na Ukrainę był dla niej bardzo trudnym wydarzeniem pod kątem emocjonalnym. Waleria Olianowska wyjawiła wówczas, że nie mogła w szczęśliwy sposób świętować swoich urodzin wraz z przyjaciółmi i bliskimi, ponieważ myślała tylko o tym, co dzieje się w Ukrainie. Przekazała również słowa wsparcia wszystkim ofiarom rosyjskiej agresji. Olianowska czekała na to 6 lat. W końcu gra pod polską flagą W grudniu 2023 roku nadeszła nowina o tym, że Waleria Olianowska otrzymała polskie obywatelstwo. Z tej okazji postanowiła wyrazić wdzięczność, jaką czuje względem naszego kraju. - W zeszłym roku była bardzo skomplikowana sytuacja. Grałam w turnieju ITF 100k w Kozerkach i wtedy jeszcze nie miałam tego obywatelstwa, dopiero się o nie starałam. Kilka tygodni temu otrzymałam polskie obywatelstwo i teraz już mogę śmiało reprezentować Polskę. Mam wielką nadzieję, że wkrótce będę także w reprezentacji - chwaliła się Olianowska pod koniec 2023 roku. Po najnowszej aktualizacji rankingu WTA przy nazwisku Walerii Olianowskiej wreszcie pojawiła się polska flaga. Zawodniczka Klubu Tenisowego Kubala Ustroń wzięła nawet udział w mistrzostwach Polski. Pierwszy mecz z Adrianną Kluską zakończył się jej zwycięstwem 6:0, 6:0. W kolejnym pojedynku 23-latka przegrała z Weroniką Ewald 2:6, 2:6. W tym momencie Waleria Olianowska plasuje się na 627. miejscu rankinu WTA, co czyni ją dziesiątą najwyżej sklasyfikowaną Polką w tym zestawieniu.