Meldonium, czyli "twardy doping" u Szarapowej i innych
Maria Szarapowa wywołała lawinę. Dzień później poinformowano o dopingu u mistrza świata w łyżwiarstwie szybkim Pawła Kuliżnikowa, mistrza olimpijskiego w short tracku Siemiona Jelistratowa, czy siatkarza Aleksandra Markina. Wszyscy zażywali meldonium. - To "twardy doping", grożą im cztery lata - mówi dyrektor Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie, Michał Rynkowski.

Dlaczego nagle zaczęły wybuchać afery dopingowe wśród rosyjskich sportowców?
Michał Rynkowski: Przede wszystkim ze względu na to, że substancja, na której "pozytywni" są zawodnicy, została zakazana z dniem 1 stycznia 2016 roku. Patrząc przez skalę przypadków stosowania tej konkretnej substancji, wydaje się, że była ona stosowana może nie masowo, ale na pewno na dużą skalę, jeżeli chodzi o rosyjskich zawodników.
Dlaczego to właśnie rosyjscy zawodnicy "wpadają"?
- To jest preparat dostępny głównie na ścianie wschodniej, przede wszystkim w krajach byłego Związku Radzieckiego. Z informacji, do których doszliśmy, jest produkowany na Łotwie. Biorąc pod uwagę efekty stosowania go w celach dopingowych, jest stosowany właśnie przez zawodników ze wschodu.
Jakie ma działanie środek o nazwie meldonium?
- Przede wszystkim jest to preparat dotyczący chorób kardiologicznych, na przykład niedokrwienia mięśnia sercowego. Jest też stosowany w wyjątkowych okolicznościach, takich jak zawał serca. Generalnie wpływa na rozszerzenie naczyń krwionośnych, zwiększenie możliwości transportowania krwi przez organizm, co jak najbardziej jest do wykorzystania w przypadku sportów wytrzymałościowych, czy technicznych, gdzie istotna jest wydolność organizmu, takich jak tenis.
Jakie konsekwencje czekają tych sportowców?
- Poważne, ponieważ ta substancja jest zaliczana do substancji nazywanych "twardym dopingiem", mówiąc kolokwialnie i upraszczając. W związku z tym grozi im do czterech lat wykluczenia. Wydaje się, że minimalną karą, jaką mogą otrzymać ci zawodnicy, jest okres dwóch lat dyskwalifikacji.
Czy pana zdaniem w najbliższym czasie poznamy kolejne nazwiska sportowców zażywających meldonium?
- Bardzo możliwe. Uważam jednak, że po kilku miesiącach zawodnicy przyzwyczają się do tego, że jest to substancja zabroniona i raczej nie powinni jej stosować, przynajmniej patrząc na to racjonalnie i logicznie. Nigdy nie można być jednak pewnym, co myślą zawodnicy i jak postępują.
Maria Szarapowa powiedziała, że nie zwróciła uwagi na pismo o zakazie stosowania meldonium. Myśli pan, że rzeczywiście jest to przypadek, czy jednak ci sportowcy na najwyższym światowym poziomie zupełnie świadomie zażywali ten środek?
- Informacja o tym, że ta substancja została wpisana na listę, była dostępna co najmniej od listopada zeszłego roku, kiedy Światowa Agencja Antydopingowa opublikowała listę na swojej stronie. W międzyczasie na pewno ta lista była tłumaczona na języki narodowe, czyli też rosyjski, więc zakładam, że w grudniu była upubliczniona w Rosji. W związku z tym ciężko tłumaczyć się niewiedzą na temat tej konkretnej substancji.
Jak długo meldonium trzyma się w organizmie?
- Wydaje się, że może to być substancja, która utrzymuje się jakiś czas w organizmie. Myślę, że to jest dobre pytanie, które można byłoby zadać Światowej Agencji Antydopingowej. Najdłużej utrzymującymi się w organizmie substancjami są steroidy anaboliczno-androgenne. W zależności od rodzaju konkretnej substancji, czy metabolitów substancji mogą być one wygrywane do miesiąca, półtora miesiąca od momentu zastosowania preparatu. Czy jest tak w tym przypadku? Trudno powiedzieć.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje