Finalistka WTA 250 ograna przez Polkę. 12 asów w drodze po największy tytuł w karierze
Trzy tygodnie temu Martyna Kubka przyczyniła się do dwóch zwycięstw Polski 3:0 w turnieju BJK Cup w Gorzowie. Grała tylko w deblu, ale kapitanowi kadry Dawidowi Celtowi mówiła, że jej marzenia sięgają też gry w singlu. I właśnie teraz, na sam koniec sezonu osiągnęła największy sukces w karierze - we włoskim kurorcie Selva di Val Gardena. W kapitalnym stylu wygrała finał, zaliczyła aż 12 asów. A pokonała zawodniczkę, która grała już o tytuł WTA 250. Kubka będzie blisko historycznej pozycji w rankingu.

Rodzice Martyny Kubki byli wybitnymi sportowcami, specjalizowali się w strzelectwie. Małgorzata Książkiewicz reprezentowała Polskę na igrzyskach w Barcelonie i Atlancie, z Katalonii przywiozła brązowy medal. Tata zawodniczki, Jacek Kubka, też wystąpił w Barcelonie, zdobył medal mistrzostw Europy. Córka poszła innymi torami, wybrała tenis. Imponuje nie tyle precyzją, co siłą serwisu. I ten atut znów pokazała w turnieju ITF, tym razem w Południowym Tyrolu.
Martyna Kubka w grze o największy singlowy finał w karierze. "Strzelecki" popis córki wybitnych specjalistów od strzelectwa
Trzy tygodnie temu Kubka była w składzie reprezentacji Polski, która w Gorzowie wygrała turniej fazy play-off BJK Cup. Wspólnie z Lindą Klimovicovą zagrała w meczu deblowym z Nową Zelandią, a później z Katarzyną Kawą - przeciwko Rumunii. W obu przypadkach wychodziła na kort przy stanie 2:0, Polki wygrywały te mecze 3:0.
- Powiedziałem Martynie, że te deble to taka "pół-zabawa", bo bez presji, gdy mecze były już rozstrzygnięte. Ale że to też się kiedyś skończy i musi być gotowa na poważniejsze granie. A ona mi powiedziała, że ma marzenie, by grać w singlu. I to mi się podobało, to ją napędza - mówił kapitan polskiej drużyny Dawid Celt w programie "Break Point". I zaznaczył, że te spotkania na kadrze powinny dać jej "kopa do cięższej pracy".

Do turnieju w Selva di Val Gardena, o randze ITF W50, 24-letnia zielonogórzanka przystępowała jako 381. zawodniczka w rankingu WTA, podczas gdy jej rekord kariery to 305. miejsce. Zajmowała je zeszłego lata, wtedy doszło do "pełnej konsumpcji" udanych wyników z jesieni 2023 roku. A te nastąpiły po wspólnych treningach z Igą Świątek, gdy nasza najlepsza zawodniczka wróciła po US Open do Warszawy, jesienią 2023 roku, i spotkała się na korcie z Kubką.
W tym roku Martyna wygrała dwa turnieje singlowe, ale rangi ITF W15 - w Leimen (marzec) i Kayseri (czerwiec). We Włoszech początkowo miała grać w kwalifikacjach, ale dostała się do głównej drabinki. W niej zaś wygrała cztery mecze: pierwsze: z Urszulą Radwańską, ostatnie zaś z utalentowaną Mingge Xu, zeszłoroczną finalistką juniorskiego Wimbledonu w deblu.
W sobotnim finale 24-latka zmierzyła się z Niemką Nomą Nohą Akugue - wyżej od siebie notowaną, finalistką WTA 250 w Hamburgu z lata 2023 roku. Choćby z racji rankingu faworytką była ta druga, ale Polka znów pokazała, jak wielkim atutem może być jej serwis.
Aż do dwunastego gema nie było w tym meczu żadnego breaka. Mało tego - jedyną szansę na przełamanie miała Kubka w ósmym gemie. Wtedy jej nie wykorzystała, ale gdy prowadziła 6:5 i 40-30 - już się to udało. Wygrała seta 7:5, zaliczyła w nim aż osiem asów.
W drugiej partii zielonogórzanka wygrywała 2:0, z przełamaniem, ale Niemka wyrównała. I miała trzy szanse, by wywalczyć breaka po raz drugi, prowadzić 3:2 i serwować. Kubka jednak na to nie pozwoliła, a w samej końcówce meczu była już zdecydowanie lepsza: z 14 ostatnich akcji wygrała aż 12. Dołożyła kolejne cztery asy, mecz zakończył się po 75 minutach jej wygraną 7:5, 6:3.
Dzięki temu sukcesowi Martyna w poniedziałkowej aktualizacji rankingu będzie 308. zawodniczką na świecie, zaledwie o trzy miejsca poniżej swojego rekordu. W tym roku czeka ją jeszcze jeden turniej: we wtorek powinna rozpocząć zmagania ITF W35 w Szarm el-Szejk w Egipcie. Tam broni 14 punktów za zeszłoroczny półfinał.
ITF W50 w Selva di Val Gardena (korty twarde, pula nagród 50 tys. dolarów). Finał
Martyna Kubka (Polska) - Noma Noha Akugue (Niemcy) 7:5, 6:3.












![Mistrzostwa świata 2026: terminarz. Wtedy może zagrać Polska [HARMONOGRAM]](https://i.iplsc.com/000M1E2X5A2F0RTV-C401.webp)
