Bryanowie mają w dorobku sześć triumfów w prestiżowej imprezie w Melbourne (2006-07, 2009-11 i 2013). Łącznie wygrali 16 turniejów wielkoszlemowych - pięć razy US Open, trzykrotnie Wimbledon, a o raz mniej French Open. Żaden inny tenisowy duet nie może pochwalić się tak licznymi sukcesami w zawodach tej rangi. W ubiegłym roku z Australian Open również pożegnali się w trzeciej rundzie. W 10 wcześniejszych edycjach dotarli co najmniej do ćwierćfinału. 36-letni reprezentanci Stanów Zjednoczonych w poprzednim sezonie z sukcesu w Wielkim Szlemie cieszyli się tylko raz - w Nowym Jorku. Wygrali też m.in. - po raz czwarty w karierze - kończący sezon turniej ATP World Tour Finals. Łącznie zwyciężyli w 103 imprezach cyklu, co czyni ich najbardziej utytułowanym deblem na świecie.