Gala KSW 34 w Warszawie. Polacy zachowali pasy
Karol Bedorf fenomenalną serią 26 ciosów znokautował Jamesa McSweeneya i obronił pas KSW. Tytuły mistrzów zachowali też Tomasz Narkun i Artur Sowiński.

W karcie wstępnej odbyły się dwa pojedynki. Najpierw Marcin Wójcik pokonał Tomasza Kondraciuka przez TKO w drugiej rundzie, a chwilę później Szymon Bajor wypunktował Jędrzeja Maćkowiaka.
W pierwszym starciu karty głównej Maciej Jewtuszko stoczył zażarty bój z Krzysztofem Kułakiem. W drugiej rundzie Jewtuszko zaatakował z takim animuszem, że jego rywal musiał poddać walkę. Nie wytrwał nawałnicy ciosów w parterze i odklepał, a sędzia przerwał pojedynek.
W drugim pojedynku doświadczony Antoni Chmielewski nie dał szans Svertlozarowi Savorovi. Pokonał go już w pierwszej rundzie przez TKO i z zaciśniętą pięścią paradował po klatce. Jakby chciał powiedzieć, że poważne wyzwania dopiero przed nim.
Warszawskiej publiczności, na której zasiadł m.in. Jakub Błaszczykowski, zaprezentował się też Aslambek Saidow. Przyjaciel Mameda Chalidowa wypunktował Yasubeya Enomoto w ostatniej walce karty głównej. Kibice czekali już tylko na mistrzowskie starcia.
W pierwszym mistrzowskim pojedynku ulubieniec publiczności "Kornik" Sowiński był dużą zagadką. Miał problemy z osiągnięciem odpowiedniej wagi i nie był tak dynamiczny jak w ostatnim pojedynku w Krakowie. W sobotę od początku dominował, choć Brazylijczyk sprawił mu duże kłopoty.
W drugiej walka toczyła się głównie w parterze, i choć Sowiński umiejętnie uciekał, to, no właśnie, przede wszystkim się bronił. Dopiero w trzecim starciu Polak zaatakował zdecydowanie. Wszedł mu lewy podbródkowy, który zachwiał Brazylijczykiem, ale ten szybko się pozbierał. Obu zawodnikom w końcówce brakowało już sił i o wyniku zdecydował werdykt sędziów.
Ci byli jednogłośni i punktowali na korzyść Sowińskiego, który zachował pas KSW.
W kolejnym starciu Narkun nie dał szans Brazylijczykowi Barbosie. Polak wykorzystał chwilę zawahania rywala i błyskawicznie rzucił się na niego, gdy ten był lekko zamroczony. Błyskawiczne ciosy w parterze sprawiły, że sędzia przerwał walkę. Narkun wygrał przez TKO w pierwszej rundzie i obronił tytuł mistrza KSW!
Kibice w końcu doczekali się walki wieczoru. Do klatki weszli najwięksi - James McSweeney i Karol Bedorf. Kolosy, ważące blisko 120 kg, zaprezentowały niesłychane umiejętności.
Wszyscy kibice w warszawskim Torwarze spodziewali się, że ten pojedynek zakończy się błyskawicznie. Tak się jednak nie stało, bo obaj byli znakomicie przygotowani do tego pojedynku. Polak pod koniec pierwszej rundy rzucił się na Anglika i zalał go nawałnicą ciosów. Seria 26 mocnych uderzeń sprawiła, że McSweeney w końcu się przewrócił, a kolanami Bedorf dokończył dzieła zniszczenia. Co to był za nokaut!
Karta walk KSW 34: New Order:
walka o pas mistrzowski kategorii ciężkiej:
120 kg: Karol Bedorf pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Jamesa McSweeneya.
walka o pas mistrzowski kategorii półciężkiej:
93 kg: Tomasz Narkun pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie (latające kolano i uderzenia) Cassio Barbosę de Oliveirę.
walka o pas mistrzowski kategorii piórkowej:
66 kg: Artur Sowiński pokonał jednogłośnie na punkty (29-29, 29-28, 29-28) Fabiano Silvę.
Pozostałe walki karty głównej:
77 kg: Aslambek Saidow pokonał jednogłośnie na punkty (29-28, 29-28, 29-28) Yasubeya Enomoto.
84 kg: Antoni Chmielewski pokonał przez TKO w pierwszej rundzie (uderzenia w parterze) Svetlozara Savova.
77 kg: Maciej Jewtuszko pokonał przez poddanie w drugiej rundzie (uderzenia) Krzysztofa Kułaka.