Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dramat ukraińskich sportowców. Ucieczka do Polski jedynym wyjściem

Dla reprezentacji Ukrainy w judo Polska stała się drugim domem. Za dwa tygodnie zmierzą się z rywalami podczas igrzysk olimpijskich dla osób niesłyszących. Przez swoją niepełnosprawność żyli w ciągłym strachu, nie mogąc usłyszeć syren ostrzegawczych i spadających w pobliżu bomb. Ucieczka z Ukrainy była dla nich jedynym wyjściem.

Reprezentacja Ukrainy w judo znalazła schronienie w Polsce
Reprezentacja Ukrainy w judo znalazła schronienie w Polsce/Facebook/Agencja FORUM

21-osobowa drużyna Ukrainy w judo uciekła za granicę, a schronienie znalazła w Lublinie. Pochodzącym m.in. z Buczy, Mariupola i Donbasu sportowcom udostępniono obiekty treningowe, by mogli przygotować się do igrzysk olimpijskich dla niesłyszących

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Witalij Kliczko w RMF FM: Gdzie kończy się plan Putina? Może na granicy Niemiec.../RMF FM/RMF

      Pomoc zaoferował dyrektor Centrum Kultury Fizycznej UMCS

      Pierwsi ukraińscy zawodnicy przybyli do Polski już 6 marca, przydzielono ich wtedy do leżącego niecałe 30 km od Lublina Nałęczowa. Reprezentanci Ukrainy nie chcieli marnować czasu i niemal od razu zaczęli szukać miejsca, gdzie mogliby spokojnie trenować. Wtedy na ich drodze pojawił się Tomasz Bielecki, dyrektor Centrum Kultury Fizycznej UMCS. W rozmowie z portalem Sportowe Fakty wyjaśnił, jak wsparł sportowców.

      Udostępniliśmy im obiekty do treningów, a także pokoje w domu studenckim, aby mogli spokojnie przygotowywać się do startów. Oni poczuli się komfortowo, a że cały czas byli w kontakcie z kolegami z reprezentacji, to szybko zaczęły do nas spływać prośby od kolejnych sportowców. W sprawę zaangażował się prezes Polskiego Związku Osób Niesłyszących Wojciech Stempurski i w kilka dni w Lublinie mieliśmy już całą reprezentację Ukrainy. Część z nich trafiła do nas bezpośrednio z Ukrainy, a część z innych krajów, jak choćby Słowacji. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że to najlepsi niesłyszący judocy na świecie

      ~ - wyznał Bielecki.

      Większość członków ukraińskiej kadry jest zupełnie niesłysząca i ciężko było się z nimi komunikować. Dyrektor lublińskiego ośrodka posługuje się jednak językiem rosyjskim i bez problemu dogadał się z selekcjonerem kadry, Witalijew Karłamowem, który stał się pośrednikiem pomiędzy Polakami a Ukraińcami.

      Reprezentanci Ukrainy żyli w ciągłym lęku. Nie mogli słyszeć syren ostrzegawczych

      Jak zdradził Tomasz Bielecki, wielu przybyłych do Lublina sportowców pochodzi z najbardziej atakowanych przez Rosjan miast. Przeżyli oni piekło - nie mogli przecież usłyszeć syren ostrzegawczych albo spadających w ich pobliżu bomb.

      Historie tych ludzi są przejmujące, bo oni przebywali w centrum wydarzeń, ale do końca nie zdawali sobie sprawy, co się wokół nich działo. Nie słyszeli przecież syren alarmowych, wybuchów bomb, a to tylko potęgowało ich strach. Proszę sobie wyobrazić, że przebywa się w mieście, na które w każdej chwili może spaść bomba, a nawet nie słyszy się znaków ostrzegawczych

      ~ - powiedział.

      Ukraińscy sportowcy poczuli się w Polsce jak w domu. Dwoje z nich rozważa nawet przeprowadzkę do Polski po starcie w igrzyskach, by tu ułożyć sobie życie od nowa.

      Władysław i Katja jako pierwsi znaleźli schronienie w Polsce i szybko się tutaj zadomowili. Kobieta przyjechała do naszego kraju z dwojgiem dzieci i ciężarną siostrą. Władysław uciekł z Ukrainy z żoną, trojgiem dzieci i swoją mamą. Jak poinformował Bielecki, wszystkie dzieci rozpoczęły już naukę w polskich szkołach.

      Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie /Piotr Combik/Agencja FORUM

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje