Znienacka potwierdziły się doniesienia ws. Nawrockiego. Prezydent sam ogłosił przed wylotem na Łotwę
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przebywa na Łotwie, gdzie ma uczestniczyć w rozmowach związanych głównie z kwestiami bezpieczeństwa. Jednak zanim wsiadł na pokład samolotu, nadał do wszystkich Polek i Polaków ważny komunikat. Przy okazji niejako potwierdził, że prawdą są doniesienia o jego sportowym zacięciu i o tym, jaki tryb życia prowadzi. Na dowód opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, które wywołało poruszenie i liczne reakcje.

Już w czasie kampanii wyborczej Karol Nawrocki podkreślał swoje nierozerwalne związki ze sportem, a na zaprzysiężenie na urząd prezydenta zaprosił także osoby ze środowiska sportowego. Na liście gości znalazły się nazwiska m.in. dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego oraz brązowego medalisty olimpijskiego Wojciecha Bartnika.
Znajomość prezydenta z ludźmi świata boksu sięga wielu lat wstecz. Nawrocki sam trenował w ringu, do którego wprowadził go zresztą wujek Waldemar Nawrocki, trener boksu w gdańskim klubie Brzostek Top Team. "Już na początku było widać, że Karol ma potencjał. Zapowiadał się na dobrego pięściarza" - oceniał inny szkoleniowiec, Henryk Rychłowski, w rozmowie z "Faktem". Trzy grosze dorzucił również Tomasz Dylak, trener kobiecej reprezentacji Polski w boksie, odnoszący sukcesy z Julią Szeremetą. Co prawda nie widział prezydenta w akcji w ringu, lecz po samych nagraniach wyciągnął pewne wnioski.
Na pewno ma dużą dynamikę oraz silne uderzenia, szczególnie gdy bije z miejsca. Z tego, co zobaczyłem, jest mańkutem, a większość zawodników nie lubi walczyć z zawodnikami ustawionymi w odwrotnej pozycji. W naszym środowisku mówi się, że to twardy gość, który nie pęka
Dziś Karol Nawrocki może nie boksuje w klubie, ale wciąż ważnym elementem jego codzienności jest trening. Dowodem na to może być komunikat, który sam prezydent nadał w mediach społecznościowych.
Karol Nawrocki z komunikatem do Polek i Polaków. "Pamiętajcie"
Prezydent rozpoczął roboczą wizytę na Łotwie. On i Edgars Rinkeviczs mają rozmawiać w Rydze głównie o sprawach bezpieczeństwa, zwłaszcza w nawiązaniu do wojny na terytorium Ukrainy oraz działań Białorusi.
Na chwilę przed wejściem na pokład samolotu Karol Nawrocki opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym udokumentował swoją aktywność na siłowni. Na fotografii widać jego samego w czapce z daszkiem i bluzie ze znanym z kampanii hasłem "Nawrocky" w biało-czerwonych barwach, nawiązującym do filmu "Rocky". "Spotkania za mną, a przed wylotem na Łotwę - trening. Pamiętajcie, sport to zdrowie!" - przypomniał prezydent. Wpis wywołał poruszenie, a prezydent otrzymał... liczne propozycje wspólnych treningów.
W trakcie niedawnej wizyty w studiu Kanału Zero Karol Nawrocki opowiadał nieco o swoim stylu życia. "Żyję bardzo zdrowo. Trenuję, dzisiaj zrobiłem intensywny trening, trochę poboksowałem" - zapewniał.
Jego słowa niejako potwierdzał zaproszony przez Krzysztofa Stanowskiego prezydencki kucharz i niegdysiejszy mistrz Polski juniorów w kategorii ciężkiej, Łukasz "Bigos" Miecznikowski, który z głową państwa zna się od lat. Wspominał Karola Nawrockiego jako pięściarza. "Był świetnym zawodnikiem. Był przede wszystkim bardzo waleczny, bardzo dzielny, nie odpuszczał żadnych treningów. Tworzyliśmy wspólną paczkę, lubiliśmy spędzać ze sobą czas. To były piękne chwile" - podsumowywał.











