Nawrocki grzmi i ogłasza. A tu słynny Rosjanin nadał komunikat. Padło ostrzeżenie
Pokojowy plan Donalda Trumpa dla Ukrainy stał się w ostatnich dniach tematem numer jeden w światowej geopolityce. Stany Zjednoczone przedstawiły 28 punktów, których realizacja ma doprowadzić do pokoju. Na ten moment jest to jednak niezwykle mglista wizja. Zaprezentowana lista spotkała się z ostrą reakcją prezydenta RP Karola Nawrockiego. Swój komentarz przedstawił również słynny Garri Kasparow, wysyłając ostrzeżenie dla USA.

Rezygnacja z planów przystąpienia do NATO, zredukowanie liczebności wojska i oddanie przez Ukrainę Rosji części swojego terytorium - taki pomysł na przywrócenie pokoju za naszą wschodnią granicą ma prezydent USA - Donald Trump.
Jeden z punktów zawartych na proponowanej przez niego liście dotyczy także Polski. Zgodnie z planem głowy Stanów Zjednoczonych to właśnie na terenie naszego kraju miałyby stacjonować europejskie myśliwce.
Plan pokojowy momentalnie stał się tematem numer jeden, szeroko komentowanym nie tylko w Europie, ale i na świecie. Na ten moment trudno wyobrazić sobie wcielenie go w życie, o czym świadczy choćby reakcja Władimira Kliczki.
- To nie jest plan pokojowy. To plan kapitulacji - napisał były pięściarski mistrz świata.
Plan pokojowy dla Ukrainy. Karol Nawrocki reaguje, a Garri Kasparow ostrzega USA
Na propozycję przedstawioną przez Donalda Trumpa ostro zareagował także prezydent RP Karol Nawrocki, grzmiąc w mediach społecznościowych.
- Pojawiające się propozycje zakończenia rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie muszą uwzględniać fakt, że Rosja jest państwem niedotrzymującym umów. Każdy plan pokojowy zmierzający do zakończenia wywołanej przez Federację Rosyjską wojny na Ukrainie musi zostać zaakceptowany w Kijowie. To Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina i to Ukraińcy, przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz krajów UE musza mieć decydujący głos w rozmowach pokojowych - napisał Karol Nawrocki.
I dodał:
Ceną za pokój nie może być w żaden sposób osiągnięcie celów strategicznych przez agresora, a agresorem była i jest Federacja Rosyjska
W podobnym tonie odniósł się do całej sprawy w sieci także Garri Kasparow - niegdyś rosyjski mistrz szachów, a obecnie aktywnie uczestniczący w życiu politycznym gorliwy adwersarz Władimira Putina.
- Nagradzanie agresji i inwazji nigdy nie prowadzi do pokoju, a jedynie do kolejnej agresji. Pomimo całej historii i dowodów na temat Rosji Putina, Trump nadal staje po stronie najeźdźcy i wywiera presję na ofiarę - napisał 62-latek.
A następnie wysłał ostrzeżenie do Donalda Trumpa oraz całych Stanów Zjednoczonych, przestrzegając przed konsekwencjami podjętych działań.
Możesz w ogóle nie przejmować się Ukrainą, ani nawet zobowiązaniami wobec Europy czy NATO, ale jesteś ignorantem, jeśli myślisz, że bezpieczeństwo i dobrobyt USA nie ucierpią, jeśli dyktatury będą nagradzane za inwazje na swoich sąsiadów. Neutralność jest fałsz i stawanie po stronie agresora














