Protest z Polski w sprawie Rosji. Minister nadał komunikat. "Przygotowujemy działania"
Ostatni werdykt Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS) otwarł przed sportowcami z Rosji i Białorusi drzwi do występu w międzynarodowych zawodach kwalifikacyjnych przed przyszłorocznymi igrzyskami olimpijskimi. Przeciwny możliwości wyjazdu Rosjan na włoską imprezę czterolecia jest jednak polski minister sportu i turystyki Jakub Rutnicki, który w publicznej deklaracji zaprotestował wobec takiemu rozwiązaniu. - My jesteśmy oczywiście bardzo przeciwni, ale też zdajemy sobie sprawę z delikatności i też tego, aby nasi, polscy, zawodnicy w związku z tym nie byli poszkodowani. Oczywiście, przygotowujemy też działania - zapowiedział.

We wtorek rosyjski minister sportu Michaił Diegtiariow obwieścił zwycięstwo w sporze z Międzynarodową Federacją Narciarską i Snowboardową (FIS) przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie. Opublikowany wyrok pozwala reprezentantom Rosji i Białorusi startować w zawodach z myślą o kwalifikacji na przyszłoroczne zimowe igrzyska olimpijskie Mediolan-Cortina.
Decyzja CAS umożliwia udział wszystkim sportowcom oraz ich sztabom narodowości rosyjskiej i białoruskiej jako zawodnikom neutralnym w zawodach kwalifikacyjnych do Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich Mediolan-Cortina 2026, a także w samych igrzyskach
Co z Rosjanami na IO? Jakub Rutnicki zabrał głos. Jednoznaczne stanowisko
Do decyzji CAS odniósł się teraz minister sportu i turystyki Jakub Rutnicki, który protestując w tej sprawie, wprost ogłosił, że mimo opublikowanego orzecznictwa Rosjanie nie powinni we Włoszech walczyć o medale.
My jako Ministerstwo Sportu i Turystyki jednoznacznie przedstawiamy swoje stanowisko w tej kwestii, że reprezentacja Rosji, nawet pod flagą neutralną, nie powinna brać udziału w najważniejszej imprezie czterolecia. W imprezie, gdzie mówimy o wielkich wartościach, gdzie mówimy o pokoju, gdzie mówimy o współpracy, a dobrze wiemy, co się dzieje. Nie powinniśmy w takich kwestiach absolutnie pomagać
I dodał: - Jesteśmy przeciwni i będziemy jasno, głośno w każdym miejscu, czy to w Polsce, czy na arenie międzynarodowej, swoje stanowisko przedstawiać. Nie wyobrażamy sobie, że w dobie tego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, ale także na terytorium Rzeczpospolitej, żeby Rosjanie w jakiejkolwiek formule mogli wystartować. Oczywiście, że to nie będą nasze decyzje, ale nasze stanowisko jest jednoznaczne w tej kwestii.
Jakub Rutnicki poza słownymi deklaracjami, zapowiedział także działania w tej sprawie, a także spotkania nie tylko z federacjami sportowymi, ale i innymi resortami. Zaznaczył przy tym, że są to kwestie newralgiczne, dlatego potrzebna jest uwaga.
- My jesteśmy oczywiście bardzo przeciwni, ale też zdajemy sobie sprawę z delikatności i też tego, aby nasi, polscy, zawodnicy w związku z tym nie byli poszkodowani. Oczywiście, przygotowujemy też działania, będziemy mieć spotkanie z polskimi związkami dyscyplin zimowych. Oczywiście musimy działać w porozumieniu przede wszystkim z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, ale także z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, wspólnie nasze działania i stanowisko przygotować - powiedział minister sportu i turystyki.









![Losowanie grup MŚ 2026. O której godzinie? Gdzie obejrzeć? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000M0EPXAK1G6I41-C401.webp)




