Głośno o Nawrockim poza Polską. Nagła decyzja, a teraz cios w prezydenta
Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o tym, aby odwołać spotkanie z premierem Węgier, Viktorem Orbanem po jego spotkaniu z Władimirem Putinem, wywołała niemałe poruszenie i niemalże natychmiast zaczęły pojawiać się komentarze w tej sprawie - zarówno w Polsce, jak i za granicą. Głos postanowił zabrać również Marcin Najman, który zwrócił uwagę na jeden, dość istotny szczegół w sprawie i pokazał pewną niekonsekwencję Nawrockiego.

Od momentu, kiedy Karol Nawrocki został prezydentem i zastąpił w Pałacu Prezydenckim Andrzeja Dudę, jego niemalże każda decyzja wywołuje komentarze - szczególnie w momencie, kiedy nie zgadza się on z rządem Donalda Tuska.
Tym razem jednak głowa państwa znalazła się na językach, ze względu na odwołanie planowanego spotkania z Viktorem Orbanem - premierem Węgier. Wizyta Nawrockiego na Węgry ma objąć jedynie spotkania z prezydentami państw należących do Grupy Wyszehradzkiej.
Burza po decyzji Nawrockiego i nagle cios w prezydenta. "Symbolicznie zaprotestować"
Wpływ na decyzję Karola Nawrockiego miała wizyta Orbana w Moskwie, co nie spodobało się polskiej głowie państwa - zdaniem wielu komentatorów - słusznie. Nie brakuje jednak głosów wskazujących pewną niekonsekwencję w działaniu, jak np. głos Marcina Najmana.
Były pięściarz i gwiazdor federacji FAME chętnie komentuje to, co dzieje się w polskiej przestrzeni publicznej, czy to w temacie sportu, czy też polityki. Tym razem "El Testosteron" postanowił pochylić się nad decyzją Nawrockiego i porównać Orbana do Trumpa.
- Czyli tak… Trump spotkał się z Putinem na Alasce w połowie sierpnia i wówczas Prezydent Nawrocki nie odwołał spotkania z Trumpem, które odbyło się kilkanaście dni później. A z Orbanem, który również spotkał się z tym samym Putinem, już odwołał by symbolicznie zaprotestować. Wychodzi na to, że u silnego wad nie widzimy, a u słabszego już tak - napisał Najman w mediach społecznościowych.
Decyzja Karola Nawrockiego oczywiście spotkała się również z mocną reakcją za granicą. Ukraińcy nie ukrywają zadowolenia i dziękują prezydentowi za taki ruch. Na Węgrzech z kolei pojawią się opinie mówiące o tym, że ruch Nawrockiego to "skandal".













