- Może to i lepiej, że zagramy z Jastrzębiem, przynajmniej nie będziemy musieli daleko jechać - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" rozgrywający PZU AZS Paweł Zagumny. Zwycięzca w 1/4 finału prawdopodobnie trafi na włoski zespół Copra Piacenza. - Włosi to bardzo trudna przeszkoda, ale zawsze lepiej trafić na nich niż na Rosjan. Z zespołem ligi rosyjskiej jest równie trudno wygrać jak z Włochami, a podróż jest bardziej mecząca - stwierdził reprezentant Polski. Po bardzo udanym sezonie Zagumnego i jego kolegów z reprezentacji pojawiły się informacje o ewentualnym transferze popularnego "Gumy". - Mam z PZU AZS Olsztyn kontrakt na następny sezon, ale jest w nim opcja zagranicznego transferu. Nie ukrywam, że istnieje taka ewentualność, co nie znaczy, że muszę z niej skorzystać. Mam już swoje lata i jeżeli pojawi się bardzo atrakcyjna finansowo oferta, to chętnie z niej skorzystam. Musiałby to być jednak w miarę dobry zespół z dobrej ligi, w najgorszym wypadku ze środka tabeli. Z jakimiś słabiakami nie chciałbym grać - podkreślił Zagumny.