Budowlani zmienią nazwę

"Od 2011 roku szukaliśmy sponsora tytularnego. Przeprowadziliśmy na ten temat co najmniej kilkadziesiąt rozmów z różnymi firmami. Teraz zostały one sfinalizowane. W sezonie 2012/13 będziemy występowali pod nazwą Beef Master Budowlani. Podpisaliśmy roczną umowę z opcją jej przedłużenia na dłuższy okres" - powiedział prezes klubu Marcin Chudzik.

Beef Master to jedna z marek Zakładu Przemysłu Mięsnego "Biernacki" z Goliny k. Jarocina. Strony umowy nie ujawniły kwoty, jaką nowy sponsor przekaże klubowi.

"To tajemnica handlowa. Mogę jedynie zdradzić, że jest to kwota o 20 proc. wyższa od tej, jaką przekazywała nam firma Organika, która do 2011 r. była sponsorem tytularnym naszego zespołu" - powiedział Chudzik.

Dodał, że w poprzednich rozgrywkach klub miał przychody w wysokości 2,8 mln zł. W kolejnym sezonie ta kwota ma wzrosnąć do 3,2-3,5 mln zł.

"Zdajemy sobie sprawę z tego, że czołowe zespoły mają znacznie wyższe budżety, ale nie zamierzamy narzekać. Nie szalejemy z transferami i budujemy zespół w oparciu o to, na co nas stać. Mam nadzieję, że stworzymy ciekawą drużynę" - powiedział Chudzik.

Po zakończeniu sezonu w łódzkim zespole doszło do zmiany trenera. Na tym stanowisku Macieja Kosmola zastąpił Adam Grabowski, który w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Polski z Atomem Trefl Sopot. Z tego zespołu do Łodzi przeniosła się też atakująca Anita Kwiatkowska.

Nowymi zawodniczkami w ekipie Budowlanych są również rozgrywająca Ewa Cabajewska (poprzednio AZS Białystok) oraz przyjmującą Martyna Grajber, 18-letnia wychowanka PTPS Piła mająca na swoim koncie występy w SMS PZPS Sosnowiec oraz młodzieżowej reprezentacji Polski.

Z dotychczasowego składu w Budowlanych zostaną cztery zawodniczki: przyjmującą Dorota Ściurka, środkowe Sylwia Pycia i Aleksandra Sikorska oraz libero Agata Durajczyk.

"Kadrę uzupełni jeszcze pięć nowych zawodniczek. Nazwiska trzech z nich - rozgrywającej, przyjmującej i środkowej - powinniśmy podać jeszcze w tym tygodniu" - powiedział Chudzik.

O sportowych celach na nowy sezon w łódzkim klubie na razie nikt jednak nie mówi.

"Na pewno liczymy na to, że klub sportowo będzie osiągał jak najwyższe cele. Nie ma jednak takich klauzul, które uzależniałyby przepływy pieniężne od konkretnego wyniku" - wyjaśnił prezes zakładów "Biernacki" Tomasz Kubik.