Lewandowski zmienił zdanie. Nieodwracalna decyzja. Presja żony przyniosła efekt
Robert Lewandowski skończył w tym roku 37 lat i... ciągle nie ma dość. Z końcem tego sezonu prawdopodobnie pożegna się z Barceloną, ale nie chce słyszeć o futbolowej emeryturze. Jaki jest sekret jego sportowej długowieczności? Od lat wskazuje się na reżim żywieniowy, do którego zachęciła go małżonka Anna. Zasady są żelazne, a momentami - jak się okazuje - wręcz zdumiewające.

Kibice reprezentacji Polki i Barcelony wymagają od Roberta Lewandowskiego bramek w każdym meczu. Najlepiej kilku. Kiedy nie trafia do siatki, jedni reagują złością, inni sarkazmem. Ci drudzy, często tłumaczą wtedy, że "pewnie zjadł coś z glutenem i teraz nie może trafić".
Nie trzeba szerzej tłumaczyć, skąd się to wzięło. Nie jest tajemnicą, że jeden z filarów doskonałej formy fizycznej "Lewego" to żywieniowy reżim. Praktykowany przynajmniej od dekady.
Lewandowski trzyma dyscyplinę w kuchni. O każdy detal dba Anna, to od niej wyszła inspiracja
Jeszcze w 2010 roku, krótko przed przeprowadzką do Bundesligi, "Lewy" bez skrępowania przyznawał, że jego ulubione danie to schabowy. Dzisiaj pewnie nie wraca do tych chwil szczerości z dumą. Ale tak wtedy wyglądały jego kulinarne preferencje.
Przez kolejne lata przeszedł jednak w tym aspekcie głęboką przemianę mentalną. A kluczową rolę odegrała w tym procesie jego małżonka, Anna. Posiada dyplom trenera fitness i dietetyka uzyskany na warszawskiej AWF.
To głównie dzięki udzielanym przez nią wywiadom wiadomo, że jadłospis Roberta oparty jest na żelaznych zasadach. Przede wszystkim zero glutenu i laktozy. Do tego całkowita eliminacja z diety fast foodów, przetworzonej żywności, sklepowych słodyczy i słodkich napojów.
Przez lata wierzono, że dzięki konsekwencji na tym gruncie Lewandowski łatwo dorobił się muskularnej sylwetki gladiatora, poprawił ogólną wydolność organizmu, a co ważniejsze - unikał najpoważniejszych kontuzji.
Wiąże się to jednak z dyscypliną, która dla mniej zaangażowanego w karierę sportowca stanowiłaby prawdziwą udrękę. Przykłady? Poniżej krótki wyciąg z kuchennego "regulaminu":
- posiłki serwowane regularnie co 2-4 godziny
- zabronione łączenie węglowodanów i białek
- płyny przyjmowane najpóźniej 30 minut przed i najwcześniej 30 minut po posiłku
- mleko migdałowe i ryżowe zamiast krowiego
- dieta rotacyjna, te same produkty mogą wrócić na talerz po 3-4 dniach
- owoce tylko w pierwszej połowie dnia
- uzupełnienie zasobów energetycznych zaraz po treningu
A dla lepszego trawienia odwrócenie kolejności konsumpcji: najpierw deser, potem danie główne i na końcu zupa.
Czy to gotowa recepta na sukces? Na pewno ważna jego składowa. Lewandowski pierwsze trofeum w karierze zdobył 16 lat temu. Ostatnie zapewne wciąż przed nim. Podobnie jak trzeci mundial w karierze, o który - w roli lidera drużyny narodowej - powalczy w marcowych barażach.












