Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lewandowski spudłował karnego, ale co się stało później. Jedno zdanie

FC Barcelona - Atletico Madryt to był prawdziwy hit La Liga. Górą byli podopieczni Hansiego Flicka, którzy wygrali 3:1. Po meczu wiele mówi się o Robercie Lewandowskim, który przestrzelił z rzutu karnego. 37-latek po meczu zabrał głos. Kibice natychmiast zareagowali.

Robert Lewandowski zmarnował rzut karny w starciu z Atletico MadrytJOSEP LAGOAFP

Mecz FC Barcelona - Atletico Madryt został rozegrany w ramach 19. kolejki La Liga. W 19. minucie na prowadzenie wyszli gości za sprawą trafienia Alexa Baeny. Później do głosu doszli podopieczni Hansiego Flicka, a na listę strzelców wpisali się Raphinia, Dani Olmo i Ferran Torres.

Robert Lewandowski był na boisku od pierwszej minuty. Jeszcze w pierwszej połowie miał idealną okazję, aby zdobyć gola. Sędzia Ricardo de Burgos Bengoetxea odgwizdał rzut karny. Polak ustawił piłkę na jedenastym metrze, ale po jego strzale ta przeleciała wysoko nad bramką Jana Oblaka. Kilka minut później 37-latek miał jeszcze jedną dobrą okazję. Po strzale głową na posterunku był jednak bramkarz Atletico.

Triumf Barcelony i... fatalny karny Lewandowskiego. To napisali o Polaku w Hiszpanii

Lewandowski zabrał głos po meczu z Atletico. Wymowne zdanie

Chwilę po meczu Lewandowski zabrał głos. Na jego profilu na Instagramie pojawiło się kilka zdjęć z wtorkowego starcia. Jedna z fotografii przedstawia rzut karny, który Polak spudłował. - "Wygrana u siebie, trzy punkty zdobyte" - napisał polski napastnik.

Pod wpisem natychmiast pojawiło się mnóstwo reakcji i komentarzy. Zdecydowana większość z nich ma pozytywny wydźwięk.

FC Barcelona dzięki zwycięstwu umocniła się na fotelu lidera. "Duma Katalonii" ma na swoim koncie 37 punktów i wyprzedza Real Madryt o cztery "oczka". Podopieczni Hansiego Flicka w najbliższą sobotę zmierzą się na wyjeździe z Realem Betis. Początek tego spotkania o godz. 18:30. Relację tekstową "na żywo" będziecie mogli śledzić w Interii Sport.