Godziny do meczu Barcelony. A Lewandowski już miażdży rywala. Istny absurd
We wtorkowym hicie fazy ligowej Ligi Mistrzów Chelsea podejmie FC Barcelona. Obie ekipy ostrzą sobie zęby na prestiżowy triumf, a o to, by trzy punkty powędrowały do Katalonii, będzie chciał zadbać między innymi Robert Lewandowski. Ba, reprezentant Polski już przed meczem "miażdży" ekipę londyńskiego rywala. I to jak.

Robert Lewandowski przeżywa ostatnio kapitalny czas. Najpierw - jeszcze w pierwszej połowie listopada - ustrzelił hat-tricka w starciu z Celtą Vigo, potem zanotował po asyście w meczach reprezentacji Polski z Holandią oraz Maltą, w drugim ze spotkań dorzucając od siebie także jedną bramkę, a ostatnio miał okazję wyprowadzić FC Barcelona w roli kapitana na nowe Camp Nou, już w czwartej minucie zostając strzelcem premierowego gola na świeżo otwartym stadionie.
Teraz przed kapitanem reprezentacji Polski kolejne wyzwanie. W dzisiejszym meczu z Chelsea 37-latek może rozegrać swój 1000 mecz w seniorskiej karierze, a przy okazji powalczyć o 900. punkt w klasyfikacji kanadyjskiej, obejmującej gole i asysty.
Przed wtorkowym hitem uznania wobec Roberta Lewandowskiego nie kryje trener Chelsea - Enzo Maresca.
Jest fantastycznym piłkarzem. Przez całe życie pokazywał, że w piłce nożnej robi najważniejszą rzecz - strzela gole
Chelsea - FC Barcelona. Niebywałe statystyki Roberta Lewandowskiego
Tu warto zaznaczyć, że bijący kolejne rekordy Robert Lewandowski już na wstępie bije na głowę swoich dzisiejszych rywali, przynajmniej w kwestii ogromnego doświadczenia na boiskach Ligi Mistrzów.
Jak wylicza Amazon Prime Video, sam Robert Lewandowski ma na koncie więcej występów w Champions League, niż cała jedenastka Chelsea i to w najbardziej optymalnym pod tym wględem ustaleniu.
Polak ma za sobą 136 rozegranych meczów w piłkarskiej elicie, podczas gdy Robert Sanchez, Reece James, Trevoh Chalobah, Wesley Fofana, Marc Cucurella, Enzo Fernandez,Moises Caicedo, Cole Palmer, Alejandro Garnacho, Jamie Gittens oraz Estevao uzbierali ich dotąd łącznie jedynie 130.
Zobaczymy, czy przewaga wielu lat doświadczeń pozwoli dziś Robertowi Lewandowskiemu wpisać się na listę strzelców. Bo tego, że Hansi Flick da mu możliwość gry, możemy być niemal pewni.













