Mistrzynie olimpijskie z Londynu triumfowały w MŚ po raz pierwszy od 2009 roku. Szczęśliwy trener Adam Krikorian sam wskoczył do basenu, by cieszyć się wspólnie z podopiecznymi. W spotkaniu o trzecie miejsce Włoszki wygrały z Australijkami w karnych 5-4, a mecz zakończył się wynikiem 7:7.