Euforia w Lublinie! Pierwsze złoto Polaków na mistrzostwach Europy. Obłędna Katarzyna Wasick
Wielka radość w Lublinie! Biało-Czerwoni doczekali się pierwszego złotego medalu. To zasługa świetnie dysponowanej Katarzyny Wasick. Polska pływaczka specjalizująca się w krótkich dystansach wielokrotnie zdobywała medale najważniejszych zawodów, ale nie sięgnęła jeszcze nigdy po złoto mistrzowskiej imprezy. To jedno z największych osiągnięć Wasick i to jeszcze przed własną publicznością.

Katarzyna Wasick występowała w Lublinie w roli faworytki. W swojej koronnej konkurencji, czyli 50 metrach stylem dowolnym liczyła na swoje pierwsze indywidualne złoto na mistrzostwach. Przygotowała znakomitą formę i nie zawiodła ani siebie, ani liczących na jej świetny występ kibiców.
Katarzyna Wasick ze złotym medalem na 50 metrów stylem dowolnym
W ostatnim dniu walki o medale na mistrzostwach Europy w Lublinie ze świetnej strony pokazała się niezawodna Katarzyna Wasick. Polka przystępowała do wyścigu jako faworytka. Zagrozić jej mogła jedynie zaledwie 19-letnia włoska pływaczka, wielka nadzieja, Sara Curtis. Zawodniczka w ostatnich miesiącach bije w swoim kraju kolejne rekordy i wciąż się poprawia.
Okazało się jednak, że tym razem wygrało doświadczenie i doskonała dyspozycja Katarzyny Wasick, która postawiła wszystko na jedną kartę. Jak dotąd Polce nie udało zdobyć się indywidualnego złota na imprezie mistrzowskiej i miała nadzieję, że kolejna Sara (wcześniej jej wielką rywalką była Szwedka, Sara Sjostrom) nie przeszkodzi jej w spełnieniu tego marzenia.
Ale jestem bardzo spokojna. Z każdym kolejnym startem pływam coraz szybciej, dobrze się tu czuję i doskonale wiem, na co mnie stać
Na miejscu wspierała ją głośna lubelska publiczność, która z całych sił liczyła na świetny wynik polskiej zawodniczki. I się nie przeliczyła. Wasick była o wiele szybsza od swoich rywalek i wszystkie zostawiła w tyle.
Znakomity wyścig Katarzyny Wasick. Lepsza od rywalek o 0.2 sekundy
Wasick przystąpiła do wyścigu z chłodną głową i utrzymała ciążącą na niej presję. W wielkim stylu pokonała rywalki, osiągając czas 23.20. To był jeden z najlepszych czasów w jej karierze. Polka pokazywała już zresztą w tym sezonie, że stać ją na znakomite występy i polepszanie swojego wyniku.
Srebro zdobyła nieoczekiwanie Francuzka, Beryl Gastaldello, a brąz - Sara Curtis. Pierwsza z pań osiągnęła czas 23.41, czyli aż o 0.2 gorszy od tego, co zaprezentowała reprezentantka Polski.
Łącznie Biało-Czerwoni zdobyli na mistrzostwach Europy w Lublinie siedem medali - jeden złoty, dwa srebrne i cztery brązowe. W klasyfikacji medalowej zajęli 12. miejsce. Najlepszym zespołem na mistrzostwach byli bezapelacyjnie Włosi, którzy łącznie uzbierali 16 krążków, w tym sześć złotych.












