Partner merytoryczny: Eleven Sports

Besch: Zagraliśmy słabo, ale wygraliśmy

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

- Zagraliśmy słabo, a mimo to odnieśliśmy to zwycięstwo - powiedział tuż po końcowej syrenie Nicolas Besch, defensor tyszan i autor zwycięskiego trafienia. Jego zespół pokonał na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 2-1 i objął prowadzenie w finałowej serii do czterech zwycięstw 1-0.

Nicolas Besch (z prawej) w tej sytuacji faulował Leszka Laszkiewicza z JKH Jastrzębie-Zdrój.
Nicolas Besch (z prawej) w tej sytuacji faulował Leszka Laszkiewicza z JKH Jastrzębie-Zdrój./Andrzej Grygiel/PAP

Jastrzębianie rozpoczęli z animuszem, ale to tyszanie otworzyli listę strzelców. W 9. minucie ładnym strzałem w długi róg po lodzie popisał się Jakub Witecki i Przemysław Odrobny musiał wyciągnąć gumę z siatki. 


Podopieczni Roberta Kalabera odpowiedzieli błyskawiczne, a w ramionach swoich kolegów utonął Roman Nemeczek, który popisał się potężnym uderzeniem spod linii niebieskiej. Zasłonięty Sztefan Żigardy był bez szans.

Tuż przed przerwą goście ponownie wyszli na prowadzenie. Z ławki kar energicznie wyskoczył Nicolas Besch, który chwilę później przejął krążek, wygrał pojedynek szybkościowy z Mateuszem Brykiem, a następnie zdjął pajęczynę z okienka jastrzębskiej bramki.
- Cieszę się, że udało mi się trafić - uśmiechnął się 30-letni defensor. - Dla nas był to bardzo trudny mecz. Popełnialiśmy zbyt wiele błędów i notowaliśmy zdecydowanie za dużo strat. Jest nad czym pracować.

Mimo krytycznych słów francuskiego defensora, tyszan należy pochwalić za organizację gry w defensywie oraz przetrzymanie siedmiu okresów gry w osłabieniu. 

- Musimy unikać wizyt na ławce kar, to tyczy się zwłaszcza mojej osoby, bo złapałem dwa wykluczenia. Na szczęście broniliśmy dzisiaj bardzo dobrze - wyjaśnił płynną polszczyzną reprezentant Francji.

Dzisiaj o godz. 18:00 drugi mecz tej serii, również w Jastrzębiu-Zdroju. Transmisja w TVP Sport 

- Wierzę, że ponownie sięgniemy po zwycięstwo i w dobrych nastrojach wrócimy na własną tafę - przyznał Nicolas Besch.

Zobacz skrót z 1. meczu, który transmitował kanał TVP Sport:


Hokej.net

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje
Raporty