Amerykańska piłka nożna zapewne nie jest pierwszym wyborem kibiców reprezentacji Polski. Tendencja ta może jednak ulec zmianie, ponieważ w ostatnich latach coraz więcej piłkarzy z kraju nad Wisłą decyduje się na poszukanie szczęścia za oceanem. Przykładami mogą być tutaj: Kamil Jóźwiak, Karol Świderski czy Adam Buksa, którzy zaliczyli przygody w amerykańskie Major League Soccer. Podobny los spotkał Mateusza Bogusza, który w 2023 roku zamienił angielskie Leeds United na Los Angeles FC. Jego amerykańska przygoda, choć krótka, może być uznana za owocną. Z kalifornijskim klubem dotarł on bowiem w 2023 roku do finału tamtejszego odpowiednika Ligi Mistrzów - Pucharu Mistrzów Concacaf. Niestety ówczesna ekipa reprezentanta Polski musiała uznać wyższość meksykańskiego zespołu Leon FC. Niespełna dwa lata po przeprowadzce za ocean Bogusz ponownie zmienił barwy klubowe. Tym razem jego kierunkiem stał się Meksyk, a konkretne zespół Cruz Azul. Dotychczas w barwach tego zespołu zaliczył on 18 występów, w których to zanotował 1 bramkę oraz 5 asyst. Obecnie nowa drużyna Bogusza zajmuje 3. miejsce w Liga MX, jednak dużo lepsze wyniki notuje ona we wspomnianym wcześniej Pucharze Mistrzów Concacaf. Messi musiał obejść się smakiem. Polak w finale Pucharu Mistrzów Concacaf 2 maja Cruz Azul rozegrało półfinałowe starcie w ramach Pucharu Mistrzów Concacaf. Zmierzyli się oni z bezpośrednim ligowym rywalem - Tigres UANL, z którym to zwyciężyli wynikiem 2:1 (1:1 w pierwszym spotkaniu i 1:0 w rewanżu red.). Co prawda w tym dwumeczu nasz reprezentant nie odegrał kluczowej roli, jednak jego wkład w całość tegorocznej przygody Cruz Azul z Pucharem Mistrzów Concacaf jest nieoceniona. Bogusz aż trzykrotnie wpisał się bowiem na listę asystentów, co na chwilę obecną daje mu pozycję lidera tej klasyfikacji ex aequo z Juanem Brunettą. Po przeciwnej stronie drabinki znalazła się dobrze znana kibicom światowej piłki nożnej drużyna Inter Miami, której to barwy obecnie reprezentuje między innymi Leo Messi i Lius Suarez. Drużyna z MLS została jednak pozbawiona marzeń o finale turnieju, a to za sprawą dwóch bolesnych porażek z Vancouver Whitecaps. Warto przypomnieć, że Mateusz Bogusz nie jest pierwszym Polakiem, który wystąpi w finale Pucharu Mistrzów Concacaf. W 1983 roku po to trofeum sięgnął bowiem inny legendarny już reprezentant Polski - Grzegorza Lato. Było to podczas jego krótkiej przygody w meksykańskim CF Atlante, w którym grał on w latach 1982-1984. Wartym wyróżnienia jest tutaj także Kacper Przybyłko, który co prawda nie dotarł do finałowej fazy turnieju, ale mógł pochwalić się koroną króla strzelców tej rywalizacji w roku 2021.