Grosicki szczerze na temat przyszłości. Niepokojące słowa, to mogło zaboleć
Kamil Grosicki, pomimo 37 lat na karku, wciąż należy do grona czołowych polskich piłkarzy. Doskonale udowodnił to piątkowy mecz z Holandią na PGE Narodowym. Pomocnik nie tylko został powołany na zgrupowanie, ale też biegał na boisku w decydującej fazie spotkania. W PKO BP Ekstraklasie legendarny gracz dostaje zdecydowanie więcej minut. Pod znakiem zapytania znajduje się jednak jego dalsza przyszłość. O szczegółach szczecinianin opowiedział Radosławowi Majdanowi.

Mijają kolejne sezony, a gracz pochodzący ze stolicy województwa zachodniopomorskiego wciąż zawstydza wielu zdecydowanie młodszych kolegów po fachu. Za nim udany powrót do reprezentacji, ponadto niedawno popularny "Grosik" zgarnął nagrodę za gracza miesiąca PKO BP Ekstraklasy. Chyba żaden z kibiców Pogoni nie wyobraża sobie drużyny bez obecnego kapitana. Problem jednak w tym, że kontrakt 37-latka wygasa wraz z końcem obecnie trwającej kampanii.
Póki co nie doszło do oficjalnego porozumienia. I komunikatu nie należy spodziewać się w najbliższym czasie. W trakcie listopadowego zgrupowania kadry karty na stół wyłożył sam zawodnik. Porozmawiał on z Radosławem Majdanem w programie "Cały ten Majdan" produkowanym przez Przegląd Sportowy Onet. "Ja spokojnie czekam aż się skończy runda. Wydaje mi się, że to będzie taki najlepszy moment. Jak coś ma się zacząć, to może wtedy" - wyznał Kamil Grosicki.
Kamil Grosicki jeszcze nie podpisał nowego kontraktu. Nadchodzą kluczowe dni
"Na dziś jednak nie było żadnych rozmów na temat mojego kontraktu. Oczywiście cały czas słyszę, że prezes chce, abym został w klubie ile będę chciał. Żebym był dalej kapitanem, że ma plan dla mnie na przyszłość. Ale tak jak powiedziałem, takich typowo kontraktowych rozmów jeszcze nie było" - dodał. Jego słowa brzmią niepokojąco, choć wszystko może zmienić się w najbliższych tygodniach. Zawodnicy na zasłużoną przerwę udadzą się w grudniu.
37-latek podczas wywiadu wrócił także do momentu, który miał miejsce kilkanaście dni temu i mógł zaboleć piłkarza. "Było ogłoszenie Linusa Wahlqvista, który podpisał nowy kontrakt. Prezes ogłosił to w szatni, przy całej drużynie, całym sztabie. I gdzieś przekazał informację, że następnym zawodnikiem, z którym będą chcieli podpisać nowy kontrakt to Kamil Grosicki. Pomyślałem wtedy, że trochę nie ta kolejność (śmiech). Wiesz o co chodzi" - zrelacjonował wydarzenia zza kulis.
Póki co pomocnik skupia się na grze w biało-czerwonych barwach. Pogoń natomiast najbliższe spotkanie rozegra 24 listopada o godzinie 19:00. Do Szczecina zawita wtedy KGHM Zagłębie Lubin.












