Piłkarz Pogoni rozchwytywany. Może zostać w Polsce. Media: krakowskie kluby na liście
Spore poruszenie w piłkarskim środowisku wywołał temat transferu Mariana Hui do Pogoni Szczecin. Defensor co prawda zaliczył dobry początek w "Dumie Pomorza", lecz wraz z kolejnymi spotkaniami radził sobie coraz gorzej. Słabnąca pozycja w zespole spowodowała to, że prawdopodobnie obrońca opuści północną część kraju. Rzekomo nie brakuje na niego chętnych drużyn. Do dosyć długiej listy miał niedawno dołączyć jeden z krakowskich zespołów rywalizujących na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Potencjalne przenosiny byłyby hitem.

Wiele wskazuje na to, że szczecińska przygoda Mariana Hui nieubłaganie zbliża się ku końcowi. Z Portugalczykiem na pomorzu wiązano dosyć spore nadzieje, ale w ostatnim czasie 26-latek poczynania kolegów ogląda głównie siedząc na ławce rezerwowych. Działacze w związku z tym prawdopodobnie pożegnają się z nim już w zimowym oknie transferowym. Ku ich radości, nie mogą narzekać na brak zainteresowanie ze strony innych klubów.
W temat mocno zgłębił się Piotr Koźmiński z redakcji "goal.pl". Dziennikarz na początku grudnia podzielił się z czytelnikami listą wstępnie zainteresowanych ośrodków. O usługi obrońcy rzekomo mają walczyć między innymi: Casa Pia (Portugalia), Slovan Bratysława, Go Ahead Eagles, Dinamo 1948, Sabah oraz CSKA 1948. Ale nie brakuje też ekip z naszego kraju. Portugalczykowi przyglądają się Miedź Legnica i Wisła Kraków. Transfer Mariana Hui do dwóch ostatnich drużyn byłby sporym wydarzeniem, bo mowa o pierwszoligowcach.
Marian Huja trafi do Krakowa? Już nie tylko Wisła. Wieczysta też rzekomo go chce
10 grudnia wspomniany wcześniej Piotr Koźmiński opublikował kolejne informacje w sprawie potencjalnego transferu. Okazuje się, że do listny chętnych dołączyła Wieczysta Kraków. "W preferencjach wpisano 'lewonożny', czyli właśnie taki jak wspomniany Huja. Wiek też się zgadza, bo krakowski klub chce już zerwać z opinią miejsca idealnego dla graczy +30. Huja ma 26 lat, więc spokojnie mieści się w nowych 'widełkach'" - donosi dobrze poinformowany żurnalista.
Marian Huja na zapleczu PKO BP Ekstraklasy mógłby zrobić różnicę na tle pozostałych obrońców. Zdobył doświadczenie na najwyższym poziomie, ponadto choćby w obecnie trwającej kampanii miał parę przebłysków. Kapitalne spotkanie rozegrał zwłaszcza w domowym debiucie na stadionie imienia Floriana Krygiera. W zwycięskiej 4:1 konfrontacji z Motorem zdobył gola oraz asystował przy jednym z trafień swojej drużyny.











