Los Polaków w el. MŚ 2026 przesądzony. To już niemal pewne, Probierz musi się pogodzić
Reprezentacja Polski w kiepskim stylu zakończyła tegoroczną batalię w Lidze Narodów UEFA. „Biało-Czerwoni” przegrali na własnym stadionie ze Szkotami i kolejną edycję rozgrywek po raz pierwszy w historii spędzą poza elitą. Podopieczni Michała Probierza teraz skupiają się na eliminacjach do mundialu w Ameryce Północnej. Piłkarze oraz selekcjoner właśnie dowiedzieli się, kiedy rozpoczną batalię o wylot do Stanów Zjednoczonych, Meksyku i Kanady. Nie jest to jedyna ważna dla nich informacja.
Zaledwie cztery punkty "Biało-Czerwoni" uzbierali w zakończonej kilka dni temu fazie grupowej Ligi Narodów UEFA. Przed rozpoczęciem rozgrywek kibice po cichu liczyli na spokojne utrzymanie się w elicie, lecz niestety skończyło się nerwówką i meczem "o wszystko" na PGE Narodowym ze Szkocją. Przyjezdni szybko wyszli na prowadzenie. Gospodarze zdołali jednak wyrównać w drugiej połowie.
Gdy wydawało się, że uda się utrzymać korzystny rezultat, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry sektor gości do euforii doprowadził Andrew Robertson. Wśród miejscowych kibiców zapanowała z kolei cisza, która następnie zamieniła się w głośne gwizdy. Spadek do dywizji B nie był zresztą jedynym dramatem Polaków. Wcześniej stało się jasne, iż w losowaniu grup eliminacyjnych do mundialu 2026 nasi rodacy znajdą się w drugim koszyku.
Czy w rozpoczynających się za kilka miesięcy zmaganiach zespół poprowadzi dotychczasowy selekcjoner? Wygląda na to, że tak. "Na dzień dzisiejszy nie myślę o tym, by Michała Probierza zwalniać, ale chcę się z Michałem spotkać i porozmawiać z nim. Trener pewnie będzie musiał przygotować raport, w którym opisze wszystkie rzeczy, które zrobił gorzej i nakreśli ścieżkę rozwoju czy ścieżkę gry w barażach o mistrzostwa świata" - przekazał prezes PZPN, Cezary Kulesza, na łamach "Meczyki.pl".
Anglia w grupie z reprezentacją Polski? Jest spore prawdopodobieństwo
W czwartek rozwiano kolejne wątpliwości, tym razem związane z pierwszym meczem kadry w eliminacjach. Popularny w serwisie X profil "Football Meets Data" napisał, że "Biało-Czerwoni" znajdą się w pięciozespołowej grupie, co oznacza, iż rozpoczną batalię w marcu 2025. Autorzy najnowszego wpisu poinformowali również o potencjalnym przeciwniku Polaków wylosowanym z pierwszego koszyka. Nie jest dobrze, bo istnieje aż 75-procentowe prawdopodobieństwo trafienia na kogoś z grona: Anglia, Szwajcaria, Belgia, Austria.
Wyspiarzy przedstawiać nikomu nie trzeba. To w końcu niedawni finaliści Euro 2024 i świeżo upieczeni przedstawiciele najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA. Belgowie we wspomnianych rozgrywkach w 2022 roku rozbili nas 6:1 na własnym terenie, by w rewanżu triumfować 1:0. Austriacy z kolei pozbawili "Orłów" awansu z grupy na niemieckim czempionacie Starego Kontynentu, pokonując ich na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
Oficjalnie najbliższych przeciwników podopieczni Michała Probierza poznają 13 grudnia. Ceremonia losowania odbędzie się w Zurychu.