W majowych finałach afrykańskiej Ligi Mistrzów tunezyjski Esperance mierzył się z Wydad Casablanca. Pierwsze finałowe spotkanie zakończyło się remisem 1-1. W rewanżu na stadionie Rades pod Tunisem lepszy był Esperance, który bronił tytułu sprzed roku. Spotkanie nie zostało jednak dokończone... Tunezyjczycy prowadzili 1-0, kiedy w 59. minucie Wydad wyrównało. Jeden z najlepszych afrykańskich arbitrów, Bakary Gassama z Gambii, trafienia nie uznał, dopatrując się spalonego. Goście z Maroka nie mogli się pogodzić z tą decyzją i domagali się skorzystania z sytemu VAR. Ten jednak okazał się niesprawny, nie działał! W tej sytuacji piłkarze Wydad opuścili murawę. Na nic zdały się monity oficjeli CAF (Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej), żeby grę wznowić. Ostatecznie, po godzinie rozmów, sędzia zakończył mecz. Potem do akcji wkroczyli działacze i prawnicy. Kilka dni po decydującym meczu, Komitet Wykonawczy CAF zdecydował, że finałowe spotkanie zostanie powtórzone! Na tym jednak wszystko się nie skończyło, bo obie strony wniosły skargę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie. Ten kilka dni temu podjął decyzję, o odwołaniu decyzji o powtórzeniu finałowego meczu. W tej sytuacji triumfatorem na rok 2019 jest Esperance. Wczoraj tę decyzję podtrzymała Komisja Dyscyplinarna CAF. Podjęła też decyzje o finansowych karach. Klub z Tunisu musi zapłacić 50 tys. dolarów kary za niesportowe zachowanie kibiców w finałowym meczu. Do tego 20 tys. grzywny musi zapłacić prezydent EST Mohamed Meddeb za niestosowne zachowanie względem szefa Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej. 50 tys. dolarów musi też zapłacić Wydad za opuszczenie przez piłkarzy murawy i przedwczesne zakończenie spotkania. Do tego 15 tys. dolarów Marokańczycy muszą zapłacić za niewłaściwe zachowanie swoich kibiców w niedokończonym rewanżowym meczu. Konsekwencje nieszczęsnych meczów Esperance - Wydad są też inne. Futbolowe władze na Czarnym Lądzie zdecydowały, że w przyszłym roku finał odbędzie się na neutralnym gruncie. Wszystko po to, żeby uniknąć takiego zamieszania, jak teraz. Esperance został trzecim klubem w historii afrykańskiej LM, któremu udało się obronić trofeum. Rok wcześniej pokonał w finale Al-Ahly Kair 1-3 i 3-0. Michał Zichlarz