W hiszpańskich mediach aż huczy, jeden szczegół zdradził wszystko. Szczęsny może być pewien
Wojciech Szczęsny niedawno powrócił na ławkę rezerwowych FC Barcelona po tym, jak do pełni sił po kontuzji powrócił Joan Garcia. Konkurencja w bramce "Dumy Katalonii" tymczasem już niebawem powinna stać się jeszcze mocniejsza - hiszpańskie media wieszczą tu bowiem jeszcze jedną istotną zmianę jeśli mowa o ekipie obecnie urzędujących mistrzów Primera Division...

Wojciech Szczęsny dość niespodziewanie w bieżącym sezonie znów na pewien czas wcielił się w rolę "jedynki" FC Barcelona po tym, jak domyślny pierwszy bramkarz zespołu Joan Garcia doznał urazu kolana, który wykluczył go z gry na grubo ponad miesiąc.
Ostatecznie jednak Hiszpan powrócił między słupki, a "Tek" zasiadł z powrotem na ławce - a tymczasem zaczął przypominać o sobie jeszcze jeden golkiper "Dumy Katalonii" - i mowa tu oczywiście o Marcu-Andre ter Stegenie.
Ter Stegen bliski ostatecznego powrotu. Jeden detal z treningu Barcelony miał to zdradzić
Niemiec zdaje się niezmiennie nie odpuszczać w kwestii powrotu do pierwszego składu FCB (na który ma nikłe szanse), natomiast jego plany w ostatnich miesiącach krzyżowała poważna kontuzja pleców, z powodu której w końcówce lipca musiał on przejść operację. Długa rehabilitacja zdaje się być już jednak dosłownie na ostatniej prostej.
Ciekawe wieści w tym kontekście przekazało "Mundo Deportivo". Jak zauważył dziennikarz Jordi Batalla w czwartek na treningu Barcelony - po raz pierwszy od długiego czasu nie pojawił się żaden bramkarz z rezerw a w trakcie ćwiczeń obecny był wyłącznie tercet Garcia - Szczęsny - ter Stegen.
To zaś ma być niechybnym znakiem tego, że "MaTS" otrzyma niebawem zielone światło na dołączenie do kadry meczowej "Blaugrany". Nie należy się tego spodziewać jeszcze najbliższego weekendu podczas ligowego meczu z Realem Betis, ale już w przyszłym tygodniu będzie to jak najbardziej realny scenariusz.
Ter Stegen z zielonym światłem i... marnymi szansami na grę. Kiedy potencjalny powrót na murawę?
Czy to jednak oznacza, że reprezentant Niemiec dostanie swoją szansę np. w meczu Ligi Mistrzów z Eintrachtem Frankfurt? To raczej opcja z gatunku fantastyki, a na jego kolejny występ należy poczekać co najmniej do stycznia, kiedy to "Barca" rozpocznie swe zmagania w Pucharze Króla - niemniej w tym przypadku pierwszeństwo i tak zdaje się mieć Szczęsny...












