Epidemia w Barcelonie. Lewandowski dostał wiadomość przed hitem. Fatalne wieści
Nietypowo, bo we wtorkowy wieczór kibiców czekają kolejne spotkania La Liga. W absolutnym hicie tej serii spotkań FC Barcelona zagra u siebie z Atletico Madryt. "Duma Katalonii" przystąpi do tego spotkania znacząco osłabiona, o czym sam klub poinformował w oficjalnym komunikacie. Absencja kluczowego zawodnika jest bardzo problematyczna dla Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski ponownie będzie pozbawiony wsparcia.

Poprzedni weekend był idealny dla kibiców FC Barcelony. W sobotnie popołudnie mistrz Hiszpanii pokonał na swoim stadionie 3:1 Deportivo Alaves, pomimo nerwowego początku spotkania. Goście wyszli na prowadzenie już w 1. minucie za sprawą trafienia Pablo Ibaneza. "Duma Katalonii" odpowiedziała błyskawicznie i po golach Lamine'a Yamala i Daniego Olmo już po 26. minutach prowadziła 2:1. Po przerwie nie doszło do przełomu, a drugim golem Olmo w doliczonym czasie gry przypieczętował triumf Barcelony.
Dzień później do Katalonii trafiły znakomite wieści. Znajdujący się w wyraźnym dołku Real Madryt zaledwie zremisował 1:1 z Gironą. Dla "Królewskich" był to trzeci ligowy remis z rzędu, co kosztowało ich pozycję lidera La Liga. Aktualnie na czele znajduje się Barcelona, która ma punkt przewagi nad Realem.
Barcelona poważnie osłabiona przed hitem. Robert Lewandowski pozbawiony wsparcia
Poza kadrą Barcelony na mecz z Deportivo znaleźli się Ronald Araujo oraz Frenkie de Jong. W przypadku Urugwajczyka prawda wyszła na jaw tuż po weekendzie - defensor zgłosił problemy natury mentalnej i poprosił o przerwę od gry. Te informacje potwierdził trener Hansi Flick. Absencja De Jonga z kolei miała być powiązana ze sprawami osobistymi, a reprezentant Holandii powinien wrócić do składu już na wtorkowe starcie z Atletico Madryt.
Oficjalnie już wiadomo, że do tego nie dojdzie. Klub za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował o nieobecności de Jonga w kadrze na mecz z Atletico wynikającej z gorączki. "Już po raz trzeci w ostatnich kilkunastu dniach nieobecny zawodnik płynnie przechodzi ze względów osobistych do krótkiej choroby albo odwrotnie. Zaczyna się to robić trochę dziwne. Rashford, Araujo, Frenkie." - w taki sposób komunikat klubu skomentował Michał Gajdek, redaktor naczelny portalu fcbarca.com.
Są to naturalnie bardzo złe wieści dla Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski po raz kolejny nie będzie mógł skorzystać z pełni potencjału, który niewątpliwie drzemie w linii pomocy FC Barcelony. Urazy nie oszczędzają w tym sezonie zawodników mistrza Hiszpanii.
Spotkanie FC Barcelony z czwartym w tabeli Atletico Madryt zostanie rozegrane 2 grudnia o godz. 21:00. Relację z tego spotkania będzie można śledzić w serwisie Interia Sport.
Zobacz również:












