Podolski wyłożył karty na stół. Wieszczy zwrot akcji ws. kupna Górnika
- Gdy jadę do miasta, to się okazuje, że jadę na sesję zdjęciową, bo trzeba w social mediach pokazać, że byłem, że rozmawiamy, a prywatyzacja idzie do przodu. Ale nie idzie - mówił we wrześniu w rozmowie z Interią Sport Lukas Podolski, odnosząc się do chęci kupna Górnika Zabrze. Teraz mistrz świata z 2014 roku zdradził, na jakim etapie stanęła cała sprawa.

Na schyłek kariery Lukas Podolski w 2021 roku przeniósł się do Górnika Zabrze. Jego przygoda w klubie Ekstraklasy trwa do dziś. Nawet w tym sezonie 40-latek ma na koncie łącznie sześć rozegranych spotkań. W niedzielę wystąpił w meczu legend Polska - Niemcy na Stadionie Śląskim w Chorzowie, gdzie zagrał zarówno w koszulce reprezentacji "Biało-Czerwonych", jak i w trykocie naszych zachodnich sąsiadów.
Od wielu miesięcy Podolski przymierza się do kupna Górnika Zabrze. Obecnie klub jest własnością miasto. - Mijają tygodnie, mijają miesiące, a konkretów nie ma. Miasto jest właścicielem i ma prawo powiedzieć: nie chcemy sprzedać Górnika (...) Wysłałem moją pierwszą ofertę i właściwie nie mam na nią odpowiedzi. To znaczy ja przedstawiłem swoją wizję i plan na Górnika po jego przejęciu, dostałem kilka pytań, do których się ustosunkowałem, i po tym mailu już nic nie dostałem - opowiadał Niemiec w rozmowie z Przemysławem Langierem z Interii Sport pod koniec września.
Podolski znów przemówił ws. planów dotyczących Górnika. Jaśniej się nie dało
W poniedziałkowy poranek na łamach "Dziennika Zachodniego" ukazał się najnowszy wywiad z mistrzem świata z 2014 roku. Podolski zdradził, że obecnie "negocjacje są w toku". 40-latek nie chce rzucać konkretnymi terminami nt. ich ostatecznego zakończenia. - Zobaczymy, jak będzie miesiąc to fajnie, jak pięć-sześć też ok. Na końcu chodzi o to, żeby obie strony były zadowolone - słyszymy.
Piłkarz nie ukrywa, że w zabrzańskim klubie wiele rzeczy nie funkcjonuje tak jak powinno. - Cena? Tak, znam. Ale to nie chodzi o samą cenę. Chodzi o długi, o stadion, o Akademię. Przecież ta Arena była budowana na wariata. Niby ją wybudowali, a nie jest skończona. Nie ma kasy, żeby wszystko było gotowe, kto się tym zajmie? Kto zapłaci długi? Kto ogarnie Akademię i jej teren? - podkreśla.
Ostatecznie Lukas Podolski nie wyklucza, że może zrezygnować ze swoich planów, które próbuje zrealizować od dłuższego czasu. - Jak stwierdzę, że to za duże ryzyko to nie kupię. Odpowiadam za dużo rzeczy, za rodzinę. A czy chcą sprzedać? Nie siedzę w ich głowach - podsumował.
Po 11 rozegranych meczach Górnik jest liderem tabeli. Zespół Michala Gasparíka uzbierał aż 22 punkty.















